punkt szczepień i stację sanepidu. Z kolei w Grodzisku Mazowieckim antyszczeponkowcy wtargnęli do punktu szczepień, gdzie naruszyli nietykalność osób, które pilnowały porządku i policjantów.
- Obserwujemy, że ta agresja rośnie. Chcę jasno i wyraźnie powiedzieć, że przyzwolenia ze strony policji na tego typu zachowania nie będzie i nasze działania będą bardzo zdecydowane i będą stanowczą odpowiedzią na groźby wobec personelu (medycznego – red.) i osób, które do tych punktów przybywają – powiedział komendant główny policji, gen. Jarosław Szymczyk.
Szymczyk wydał polecenie wszystkim wojewódzkim komendantom policji objęcia całodobową ochroną mobilnych punków szczepień oraz doraźną wszystkich pozostałych punktów szczepień.
- Cały czas napływają do nas informacje, badamy szczegółowo, analizujemy. Dla nas ta sprawa jest sprawą honoru i prestiżową i jestem przekonany, że pracują przy niej najlepsi ludzie. Zatrzymanie sprawcy jest tylko i wyłącznie kwestą czasu - podkreślił.
A jak sytuacja wygląda w Wałbrzychu? Jak informuje miejscowa policja, punkt szczepień w Starej Kopalni jest stale monitorowany. Pojawiają się tam często patrole policji jak i straż miejska.
W Wałbrzychu środowiska przeciwników szczepień zorganizowały "antyszczepionkową majówkę". Kilkaset osób przeszło na początku maja ulicami dzielnicy Podzamcze w proteście przeciwko podjętej przez miejskich radnych uchwale dotyczącej obowiązkowego szczepienia przeciwko COVID-19 mieszkańców Wałbrzycha (uchwała została uniewazniona przez wojewodę).
Antyszczepionkowcy udali się też pod dom prezydenta Wałbrzycha by protestować. Prezydent miasta, Roman Szełemej otrzymał ochronę policyjną. Prezydentowi, podobnie jak kilku prezydentom innym polskich miast, grożono też śmiercią.
adm
foto: monter
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze