Kilkudziesięciu policjantów poszukiwało zaginionej 29-letniej wałbrzyszanki. Kobietę na szczęście udało się odnaleźć, leżała nieprzytomna w opuszczonych zabudowaniach.
Z relacji rodziny wynikało, że wałbrzyszanka w niedzielę przed godziną 10:00 wyszła z domu zabierając ze sobą sporą ilość tabletek uspokajających.
- Istniało podejrzenie, iż może targnąć się na swoje życie. - mówi podkom. Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Kobiety szukało kilkudziesięciu policjantów, funkcjonariusze powiadomili m.in. pracowników placówek handlowych, szpitali oraz korporacji taxi. Wytypowali również tereny zielone oraz nieużytkowane w najbliższej okolicy, gdzie mogła udać się 29-latka.
Ostatecznie, w niedzielę około godziny 18:00 funkcjonariusze w trakcie przeczesywania opuszczonych zabudowań przy ul. Długiej odnaleźli leżącą tam, nieprzytomną 29-latkę.
- Kobieta była nieprzytomna, dlatego mundurowi udzielili jej pomocy przedmedycznej i wezwali zespół ratownictwa medycznego. Wałbrzyszanka ostatecznie trafiła do szpitala pod opiekę specjalistów - mówi podkom. Marcin Świeży.
Na skrzynkę mailową Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu wpłynęły podziękowania za udzieloną pomoc od mamy odnalezionej 29-latki, która między innymi napisała:
„(…) Funkcjonariusze z komisariatu nr. 1 w Wałbrzychu szukali jej cały dzień. Ogromnie się zaangażowali w poszukiwania. Znaleźli ją około godziny 18. Była nieprzytomna. Gdyby nie wspaniała praca Policjantów, moje dziecko by nie żyło (…) Z całego serca dziękuję...moje dziecko żyje.”
adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com