Posłowie przegłosowali w środę po południu, na wniosek klubu Koalicji Polskiej - PSL, odroczenie obrad Sejmu do września. Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz wnioskował o przerwę do 2 września, marszałek Elżbieta Witek (PiS) zapowiedziała, że przerwa potrwa do 15 września.
Na początku środowych, popołudniowych głosowań Prawo i Sprawiedliwość przegrało kilka głosowań - opozycji udało się uzupełnić porządek obrad o kilka punktów, m.in. o informację rządu nt. organizacji Narodowego Programu Szczepień czy Krajowego Planu Odbudowy.
Za odroczeniem obrad głosowało 229 posłów, m.in. pięcioro posłów Porozumienia, w tym lider partii Jarosław Gowin, przeciw – 227.
- Być może najgorszy sen PiS-u się ziszcza, a mianowicie TVN doprowadza do początku końca PiS-u - oceniła posłanka PSL Urszula Pasławska, komentując w środę odroczenie posiedzenia Sejmu do września. Będziemy mieli bardzo ciekawą i wywrotową jesień - dodała
Polska Agencja Prasowa
foto: ilustracyjne/ Kancelaria Sejmu Łukasz Błasikiewicz
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze