Inwestycja na ul. Dunikowskiego podzielona była na dwa etapy. Prace mocno dały się we znaki okolicznym mieszkańcom, więc wszyscy odetchnęli z ulgą, gdy cała przebudowa dobiegła końca.
- To inwestycja, na którą mieszkańcy tej części Piaskowej Góry czekali od 30 lat. Jedyne prace na ul. Dunikowskiego miały miejsce, gdy była ona budowana, czyli w latach 60-tych. Od tamtego czasu minęło 60 lat i z tej ulicy nie zostało praktycznie nic. Koszt przebudowy odcinka od ul. Długiej do ul. Broniewskiego zamknął się w kwocie około 8 milionów złotych a dzięki dofinansowaniu z ministerstwa koszt po stronie miasta wyniósł około 4 milionów złotych - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Kompleksowy remont objął nie tylko nawierzchnię ale także instalacje podziemne oraz małą infrastrukturę. Uporządkowano także miejsca parkingowe i nasadzono sporo zieleni.
- Nasadziliśmy dziesiątki a nawet setki drzew i krzewów. Zamontowaliśmy barierki, by nie wjeżdżać samochodami na chodniki. Wiem, że miejsc parkingowych zawsze będzie za mało ale proszę o uszanowanie tej pracy i nie wjeżdżanie w miejscach, gdzie nie jest to możliwe - apeluje Roman Szełemej.
Prezydent stwierdził, że zasadnicza część najważniejszych remontów ulic na Piaskowej Górze została już zakończona. Zapowiedział także mniejsze inwestycje m.in. na ul. Piętnastolecia i Tysiąclecia. Otwarcie ul. Dunikowskiego połączono z festynem rodzinnym w Ogródku Jordanowskim. Na miejscu pojawił się także mobilny punkt szczepień.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com