Artur Siennicki 12 sierpnia wydał emocjonalne oświadczenie dotyczące rezygnacji z funkcji prezesa Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Oprócz pochwalenia się swoimi osiągnięciami, Siennicki poinformował, że rezygnuje z funkcji prezesa dopiero od 20 września bo, jak napisał "Czuję się zobowiązany dochować należytej staranności i nadal dbać o dobro Spółki dając Radzie Nadzorczej 5-tygodniowy okres na uzupełnienie składu Zarządu".
Siennicki powód swojej rezygnacji tłumaczy w ten sposób: Sytuacja, w której od kilku tygodni narusza się moje dobre imię, jest poniżej wszelkich standardów biznesowych i nie będzie przeze mnie akceptowana, stąd moja zdecydowana reakcja.
Jednak już dzień później, 13 sierpnia, Rada Nadzorcza spółki odwołała Siennickiego w trybie natychmiastowym, co oznacza, że Siennicki nie jest prezesem od 13 sierpnia. Skąd takie działania Rady Nadzorczej? Nie wiemy.
Departament Kominikacji i Marketingu Wałbrzyskiej Strefy od dłuższego czasu nie udziela żadnych informacji. Od kilku tygodni nie możemy uzyskać informacji dotyczących zamówionych przez strefę specjalnych statuetek na okoliczność "spotkania z prezesem Siennickim". Ile statuetek zamówiono i ile kosztowały - maila z pytaniami wysłaliśmy 29 lipca - Departament Komunikacji zatrudniający kilka osób - wciąż milczy.
Dziś pytamy również o to jak wysoką odprawę otrzyma były już prezes Artur Siennicki. Czekamy na informacje z WSSE.
Nie wiemy też czy były już prezes Siennicki zdążył rozdać zamówione "z okazji spotkania" statuetki, bo jak wynika z oświadczenia, zamierał zrezygnować z funkcji dopiero 20 września. Czekamy aż WSSE doliczy się ile kosztowały statuetki z okazji... spotkania.
Czytaj też:
Oskarżają prezesa o nękanie
Będzie kontrola w Wałbrzyskiej Strefie Ekonomicznej ?
Nepotyzm PiS, podział łupów w Wałbrzychu i tańczący prezes WSSE
A Ty, dostałeś już statuetkę od prezesa Siennickiego ?
adm
foto: monter
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze