Nowy sezon artystyczny w Filharmonii Sudeckiej rozpocznie się od wspomnienia maestro Józefa Wiłkomirskiego, którego imię od niedawna nosi ta instytucja. Dopełnieniem koncertu poświęconego założycielowi filharmonii będzie premiera książki pt. "Józef Wiłkomirski pozostaje wśród nas.
Filharmonia Sudecka otrzymała imię Józefa Wiłkomirskiego w październiku ubiegłego roku. Dotychczas nie było sposobności, by uczcić ten fakt, dlatego dyrekcja zamierza nadrobić zaległości, wraz z rozpoczęciem nowego sezonu artystycznego.
- Niestety pandemia i kłopoty z nią związane nie pozwoliły nam wcześniej na zorganizowanie uroczystego aktu nadania, dlatego zdecydowaliśmy się w tym roku na rozpoczęcie sezonu artystycznego zorganizować pierwszy koncert związany z tym wydarzeniem - mówi Elżbieta Łaganowska, dyrektor Filharmonii Sudeckiej im. J. Wiłkomirskiego w Wałbrzychu.
Podczas koncertu usłyszymy utwory szczególnie bliskie maestro Wiłkomirskiemu oraz jego własne kompozycje.
- Będą to dzieła Ravela i Chaczaturiana, ale zabrzmi także jedno z dzieł maestro Wiłkomirskiego, a mój wybór padł na Marsz Triumfalny, który powstał w 1970 roku - mówi Bartosz Żurakowski, pierwszy dyrygent Filharmonii Sudeckiej im. J. Wiłkomirskiego.
Przesunięcie uroczystości poniekąd wyszło organizatorom na dobre, ponieważ dzięki temu wydarzeniu towarzyszyć będzie premiera książki "Józef Wiłkomirski pozostaje wśród nas". Jest to wydawnictwo Biblioteki pod Atlantami pod redakcją Elżbiety Kokowskiej.
- Dla nas bibliotekarzy pan Józef Wiłkomirski był bardzo ważną personą, szczególnie w ostatnim okresie życia. Muzyka była jego pasją, ale także literaturze poświęcał bardzo dużo uwagi i również takie wspomnienia znajdują się w tej publikacji - mówi Renata Nowicka, dyrektor Biblioteki pod Atlantami.
- W wydawnictwie zawarliśmy felietony Józefa Wiłkomirskiego, głównie z końca maja ubiegłego roku, które świadczą o jego ogromnej aktywności, niemal do ostatnich chwil życia. Obok felietonów jest kilkadziesiąt wspomnień różnych muzyków, dyrygentów, z którymi współpracował. Są również wspomnienia osób, które współpracowały z Józefem Wiłkomirskim w różnym wymiarze, bo znany był z różnych zalet, nie tylko muzycznych. Są słowa skierowane od Muzeum Powstania Warszawskiego, bo jak pamiętamy, Józef Wiłkomirski był powstańcem. W trzeciej części mamy zestaw fotografii świadczących o aktywności artystycznej, także zdjęcia rodzinne. Wydaje mi się, że to niezłe wydawnictwo i cieszę się, że przyczyniłam się do tego, że maestro zostanie uwieczniony w formie słowa - mówi Elżbieta Kokowska, redaktor wydawnictwa o Józefie Wiłkomirskim.
Wydarzenie będzie także okazją do zaprezentowania nowego logo filharmonii. Wyłoniono je w konkursie, którego zwycięzcą został Marcin Sikora.
- Bardzo się cieszymy, bo okazało się, że jest to wałbrzyszanin, absolwent ASP w Łodzi. Przygotował projekt, który mam nadzieję, a nawet jestem pewien, że wzbudzi kontrowersję. Czy taka była nasza intencja? Chcieliśmy wyróżnić się, wybrać logo funkcjonalne i takie, które odnosi się do tego, że jesteśmy instytucją muzyczną, a to się okazało dosyć trudne dla grafików, którzy brali udział w konkursie, bo głównie skupiali się na przedstawieniu właściwie dwóch liter F i S - mówi Piotr Jonek z Działu marketingu Filharmonii Sudeckiej.
Premiera książki odbędzie się w siedzibie Filharmonii w piątek 3 września o godzinie 18:00, a koncert połączony z uroczystym nadaniem imienia rozpocznie się o godzinie 19:00.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze