Biegał z nożem po klatce schodowej, krzyczał, że się zabije - boguszowcy policjanci uratowali mu życie. - To była bardzo trudna i długa interwencja - relacjonują mundurowi.
- Zaniepokojeni sąsiedzi przed godziną 16:30 zgłosili dyżurnemu, że mężczyzna w jednym z budynków w Boguszowie-Gorcach biega po klatce schodowej z nożem w ręku i krzyczy, że się zabije. - mówi podkom Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Funkcjonariusze po przyjeździe na miejsce zaczęli rozmawiać z 62-latkiem. Udało się im nakłonić mężczyznę, by otworzył drzwi.
- Mężczyzna miał przyłożony nóż do brzucha. Z uwagi na małe i wąskie pomieszczenie, a przy tym także duże ryzyko narażenia boguszowianina na akt autoagresji, policjanci podjęli decyzję o dalszej rozmowie z nim. - relacjonuje podkom. Marcin Świeży.
Negocjacje trwały kilkadziesiąt minut. Ostatecznie mężczyzna uspokoił się i odłożył nóż. Jak się okazało - był pijany. Policjanci udali się z 62-latkiem na komisariat, gdzie przyjechał zespół ratownictwa medycznego. Po udzieleniu pomocy funkcjonariusze udali się z mężczyzną do szpitala na konsultację lekarską.
adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze