Wielkie emocje, wzruszenie i ogromna radość. Jerzy Mazur dopiął swego i po 3 latach z jego inicjatywy odsłonięto pomnik wybitnego kierowcy wyścigowego Ayrtona Senny. Muzeum Górnictwa i Sportów Motorowych odwiedziło wiele znanych postaci. W uroczystości wziął udział m.in. Krzysztof Hołowczyc, Sobiesław Zasada, Maciej Szczepaniak, Rafał Sonik, Maciej Wisławski.
Ayrton Senna wystartował w stu sześćdziesięciu Grand Prix. Osiemdziesiąt jeden razy stawał na podium, z czego czterdzieści jeden razy na najwyższym jego stopniu. Po poważnym wypadku podczas Grand Prix San Marino na torze Imola, zmarł w szpitalu w Bolonii.
Najpierw była ulica Senny, a teraz pomnik. Wybitny kierowca został upamiętniony przez Jerzego Mazura, który nie krył wzruszenia. Specjalnie dla gości kilkukrotnie zaprezentował też swoje umiejętności wyścigowe. Odsłonięciu pomnika towarzyszył ambasador Brazylii.
- Emocje są wielkie, ale jeszcze większe były przez te 3 lata, kiedy ten pomysł realizowałem. Dziękuje wszystkim, którzy tutaj byli, którzy pomagali i współuczestniczyli w tych wielkich przygotowaniach, a później w wielkim wydarzeniu. Wszystkie oznaki uczestnictwa były dla mnie wielkim przeżyciem – mówi Jerzy Mazur.
Podczas uroczystości wielokrotnie podkreślano, jak wielkim człowiekiem był Senna. Mówiono nie tylko o jego umiejętnościach wyścigowych, ale dobru które niósł innym.
- Ayrton był człowiekiem, który stworzył coś, czego nie da się powtórzyć. Jego perfekcjonizm i miłość do sportu i umiejętność przekazywania, tego co kocha innym – to jest to coś. Myślę, że to co zrobił Jerzy Mazur jest kontynuacją. To pokazuje, że można robić piękne rzeczy. Ulica Senny i ten pomnik to jest coś, co Jurek Mazur ukochał. Jeździł wiele lat w wyścigach i jego styl bycia i myślenia jest bardzo podobny. Jurek przekazuje idee Senny – trzeba pomagać innym, trzeba tworzyć rzeczy ponadczasowe, które zostaną na zawsze – mówi kierowca rajdowy, Krzysztof Hołowczyc.
red
foto: P. Mistrzak
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze