Na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata skazał sąd na Węgrzech antyszczepionkowego farmaceutę, który stał się znany w tym kraju z powodu wystąpień przeciwko restrykcjom związanym z pandemią Covid-19. O wyroku poinformował portal Mandiner. Gyoergy Goedeny określił w swoim tekście obostrzenia przeciwepidemiczne jako „wirusową propagandę”, a o noszeniu maseczki ochronnej napisał, że szkodzi ona zdrowiu. Kroki podejmowane w celu powstrzymania pandemii nazwał zaś sztucznie wzniecaną histerią. Tekst Goedeny opublikował 25 listopada 2020 roku na swej stronie internetowej, a także w sieci społecznościowej. 11 grudnia przeprowadzono u niego rewizję i został zatrzymany.
„Świadomie nieprawdziwe i pozbawione uzasadnienia twierdzenia oskarżonego mogły wprowadzać mieszkańców w błąd oraz rodzić brak zaufania do osób kierujących ochroną przed pandemią, gdyż ich działalność nazywał wirusowym biznesem” – ocenił sąd i skazał meżczyznę na rok więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Wyrok nie jest prawomocny.
Połowa ukraińskich deputowanych nie jest zaszczepiona przeciwko Covid-19 - poinformował szef parlamentarnej komisji ds. zdrowia Mychajło Raducki.
Obecnie w parlamencie przeciwko Covid-19 zaszczepionych jest nie więcej niż 50 proc. deputowanych - powiedział Raducki w telewizji ICTV. Ocenił, że "to hańba", kiedy Rada Najwyższa uchwala ustawy, w jakich wymaga od ludzi, by stosowali się do restrykcji przeciwepidemicznych, a sama tego nie robi.
- Przed wejściem do Rady Najwyższej (parlamentu - PAP) trzeba sprawdzać: jeśli jesteś zaszczepiony - wchodzisz, niezaszczepiony - na własny koszt zdajesz test antygenowy. 15 minut i wchodzisz, jeśli jesteś zdrowy. I tak co dwa dni. To najlepsza motywacja - stwierdził szef parlamentarnej komisji ds. zdrowia.
Dotychczas na Ukrainie w pełni zaszczepionych przeciwko Covid-19 jest prawie 5,2 mln ludzi. W ubiegłym tygodniu kijowska fundacja Demokratyczni Inicjatywy podała, przywołując wyniki badania, że ok. 56 proc. dorosłych mieszkańców Ukrainy nie planuje w najbliższym czasie zaszczepić się przeciw Covid-19. Minister ochrony zdrowia Wiktor Laszko w poniedziałek dopuścił możliwość wprowadzenia obowiązku szczepienia przeciwko Covid-19.
Z kolei w Niemczech firmy przygotowują się do walki z jesienną falą zachorowań na Covid-19
Volkswagen - Trudno przewidzieć, jak pandemia będzie się rozwijać jesienią i zimą – uważa Gunnar Kilian, dyrektor ds. HR w Volkswagenie. VW nadal chce trzymać się wypróbowanego sposobu, czyli połączenia szczepień, testów i środków ochrony. Od początku kampanii firma udostępniła pracownikom w wielu swoich lokalizacjach możliwość szczepień, dzięki temu pracownicy mają teraz „możliwość powrotu do miejsca pracy w jasno określonych ramach, mogą się spotykać i nawiązywać osobiste kontakty”.
Adidas
Od początku lipca pracownicy Adidasa mogą ponownie pracować stacjonarnie w biurze, na zasadzie dobrowolności.
- W centrali firmy jednocześnie może przebywać maksymalnie 2 tys. pracowników z blisko 5,5 tys. – mówi rzecznik firmy. - W we wszystkich budynkach, nie tylko w biurze, obowiązują środki higieny i ochrony, czyli zasady dotyczące zachowania odległości czy stosowania masek ochronnych.
Allianz
Firma ubezpieczeniowa Allianz przyjęła zasadę, według której zajętych może być jednocześnie maksymalnie 50 proc. stanowisk pracy, a w przestrzeniach typu open space – do 30 proc.
- Wszyscy pracownicy mogą swobodnie decydować, czy chcą przychodzić do pracy w biurze, czy pracować zdalnie z domu. Faktyczna frekwencja w biurach wynosi obecnie średnio ok. 20 proc. – pisze „Tagesschau”.
Siemens
Jeszcze ostrożniej do przebywania w biurze podchodzi Siemens, który zaleca, aby pracownicy „pracowali z domu, gdy tylko jest to możliwe” i ograniczali podróże służbowe do niezbędnego minimum. W biurach Siemensa stacjonarnie pracuje obecnie 5-15 proc. personelu.
Telekom
Telekom z końcem lipca zrezygnował z rekomendowania home office. Obecnie stara się motywować i zachęcać swoich pracowników do powrotu do pracy stacjonarnej wydarzeniami i specjalnymi akcjami. Ze względów bezpieczeństwa obłożenie biur jest na razie ograniczone do 50 proc.
Grupa DAX
Grupa DAX ma świadomość, że jeśli chodzi o pracę biurową, „nie powinno być powrotu do starego świata”. Jak podkreślają przedstawiciele firmy „przyszłością jest dla nas praca hybrydowa, dlatego chcemy jak najlepiej połączyć zalety pracy biurowej z zaletami pracy mobilnej”.
Thyssenkrupp
Na przyszłość pracy hybrydowej stawia też Thyssenkrupp.
- Z naszego punktu widzenia ten proces jest nieodwracalny. Nie będzie już pełnego powrotu do "okresu przed pandemią" w naszej firmie – zapowiada rzecznik firmy, cytowany przez „Tagesschau”. Górną granicę fizycznej obecności pracowników w biurach ustalono obecnie na maks. 50 proc.
Henkel
Henkel stawia na „ścisłe przestrzeganie zasad higieny”. Oprócz wymogu noszenia maski w pomieszczeniach, nadal obowiązuje przestrzeganie dystansu. Jak podkreśla rzecznik firmy, „nie ma wyjątków dla pracowników, którzy zostali już zaszczepieni, poddani testowi lub przeszli koronawirusa”. Jeśli chodzi o obłożenie w biurze, to „jest bardzo zróżnicowane”, wynosi 50-80 proc.
BASF
Firma BASF szacuje, że wskaźnik szczepień wśród pracowników firmy wynosi 75-80 proc., jednak nadal obowiązują ścisłe zasady dotyczące higieny i dystansu.
- W dalszym ciągu utrzymujemy również obowiązek pozostawania w domu dla pracowników z objawami przeziębienia – mówią przedstawiciele firmy, cytowani przez „Tagesschau”.
opr. adm
źródło: Polska Agencja Prasowa
foto: pixabay
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze