Samorządowcy z regionu wałbrzyskiego nadal są niepewni, co do kształtu nadchodzącej unijnej perspektywy finansowej w kontekście środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji i Regionalnego Programu Operacyjnego. Zeszłotygodniowe spotkanie gruby roboczej w Nowej Rudzie nie rozwiało ich wątpliwości.
W ubiegłym tygodniu włodarze miast i gmin z regionu, na czele z Prezydentem Wałbrzycha publicznie wyrażali swoje obawy o możliwości utraty znaczących środków z różnych programów unijnych.
- Istnieje takie ryzyko i zwracamy się do pana marszałka województwa z jasnym pytaniem - czy jest zamiar włączenia Funduszu Sprawiedliwej Transformacji do Regionalnego Programu Operacyjnego i w ten sposób uszczuplenia środków z RPO na subregion wałbrzyski? - pytał tydzień temu Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Samorządowcy liczyli, że ich wątpliwości rozwieje spotkanie grupy roboczej, które zorganizowano w ubiegły czwartek w Nowej Rudzie. Odpowiedzi nie były zadowalające, dlatego ponowna próba uzyskania rzeczowych informacji będzie miała miejsce na najbliższym posiedzeniu Sejmiku Województwa.
- Na sesji sejmiku, która będzie w najbliższy czwartek, będziemy nadal zabiegać o odpowiedzi na podstawowe pytania, które będą decydować o tym, czy potraktujemy ten rozdział środków sprawiedliwie, czy będzie miał charakter uznaniowy i zupełnie niezwiązany z rzeczywistymi potrzebami mieszkańców byłego województwa wałbrzyskiego - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Sprawa jest poważna, bo chodzi o bardzo pokaźne sumy, które samorządowcy wywalczyli w Brukseli tylko dla naszego regionu. Mowa nawet o 2 miliardach złotych.
- Chcielibyśmy, aby te pieniądze trafiły rzeczywiście do Wałbrzycha, Nowej Rudy, Boguszowa-Groc, Jedliny, Głuszycy i wszystkich gmin byłego województwa wałbrzyskiego i gmin wokół Kamiennej Góry. Chcemy je przeznaczyć przede wszystkim dla mieszkańców tego terenu, tak doświadczonego przez przemiany lat 90-tych, na gospodarkę niskoemisyjną, likwidację pieców węglowych, poprawę jakości mieszkań, rewitalizację zabytkowych obiektów, rozwój turystyki i wiele innych dziedzin - wymienia Roman Szełemej.
Jeśli zarząd województwa zdecyduje się włączyć te środki do puli Regionalnego Programu Operacyjnego, to nasz region może nie otrzymać dodatkowych dofinansowań, które należałyby się niezależnie z dwóch odrębnych programów.
plr
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze