Wkrótce czekają nas nieuniknione podwyżki cen wody i odprowadzania ścieków. Trudno powiedzieć, kiedy to nastąpi, ponieważ wniosek Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji nie został jeszcze zaakceptowany przez Wody Polskie.
W dobie podwyżek, które dotykają nas z każdej strony, pytanie nie brzmi czy, ale o ile podrożeje woda w najbliższym czasie?
- Najprecyzyjniej jest nam określić pierwsze 12 miesięcy i ten okres we wniosku oznacza średnio podwyżkę na poziomie 5-6%. Kolejne lata to 3-4%. Mówimy tu o trzech latach do przodu - mówi przewodniczący Wałbrzyskiego Związku Wodociągów i Kanalizacji Marek Mielniczuk.
Aktualne taryfy obowiązują na podstawie cennika z 2018 roku, który powinien zostać zaktualizowany w lipcu tego roku. WZWiK wysłał jeszcze w marcu propozycje nowych cen do zatwierdzenia zgodnie z procedurą do organu regulacyjnego Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, ale nie zostały one jeszcze zaakceptowane.
- W tej chwili jest to procedowane, ale kiedy to nastąpi, to nie jest w naszych kompetencjach. Czekamy na decyzję organu regulującego. Zatwierdzenie może nastąpić za miesiąc, dwa, trudno określić. Do tego czasu obowiązują stawki zatwierdzone w 2018 roku - informuje Marek Mielniczuk.
Jak twierdzi prezes WZWiK, gdyby taryfy ustalane były w drugiej połowie tego roku, prawdopodobnie podwyżki byłyby znacznie większe, ponieważ nie spodziewano się tak znaczącego wzrostu kosztów pod wieloma różnymi względami.
- Dotykają nas wszystkie kwestie związane z energią elektryczną, ceny paliw. Wiemy już, o ile wzrośnie minimalne wynagrodzenie. To wszystko wpływa na wzrost kosztów naszej działalności. Rosną koszty podatków od naszych inwestycji, na które przeznaczamy kilkanaście milionów złotych i również płacimy od tego podatki. Utrzymanie taryf proponowanych trzy lata temu nie jest możliwe - twierdzi Mielniczuk.
Inwestycje prowadzone przez WZWiK to głównie prace zmierzające do przyłączenia mieszkańców miejscowości na terenie działania WZWiK do sieci wodociągowej i kanalizacyjnej, a także poszukiwania nowych ujęć wody, której w okresach letnich zaczyna brakować.
- Ten rok zakończymy inwestycjami na poziomie 25 milionów złotych. Głównie jest to kanalizacja sanitarna w Strudze w gminie Stare Bogaczowice. Czekamy na pozwolenie na użytkowanie i cały ten obszar zostanie przyłączony do oczyszczalni w Świebodzicach. Drugą dużą inwestycją jest zakład uzdatniania wody w Kamieńsku. Prace budowlano-montażowe zostały zakończone i prowadzone są próby rozruchowe. To kosztowało kolejne kilkanaście milionów złotych - wymienia Mielniczuk.
Ponadto przy większości prac drogowych przeprowadza się także remont sieci wodno-kanalizacyjnej, korzystając z okazji, że jest do nich łatwiejszy dostęp, ale także niesie to za sobą koszty.
plr
foto: archiwum/pixabay
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze