Wałbrzych został drugim po Warszawie miastem w Polsce, które dołączyło do międzynarodowego grona Zielonych Miast wspieranych przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju. Co to oznacza dla Wałbrzycha i jego mieszkańców?
- W oparciu o doświadczenia Warszawy i przedstawiony dziś schemat naszej wspólnej pracy, za około 1,5 roku do 2 lat powinniśmy mieć uporządkowaną wiedzę na temat tego, co należy zrobić w naszym mieście, jakimi środkami, z udziałem jakich interesariuszy, aby bardzo szybko osiągnąć cel, jakim jest znaczne ograniczenie emisji dwutlenku węgla, niskiej emisji i uczynienia naszego miasta najlepszym do życia w dobie zmian klimatycznych - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Przystępując do programu, nasze miasto musiało spełnić szereg warunków, w tym zainicjować projekty inwestycyjne zmierzające do poprawy jakości powietrza i ochrony środowiska. Kolejnym krokiem będzie sporządzenie bardzo precyzyjnego planu działania na kolejne lata.
- To deklaracja, która w jednym miejscu zawiera wizję miasta, jakim chce się stać w kontekście zielonego i zrównoważonego rozwoju. Proces tworzenia wizji jest dla nas równie ważny, jak późniejsze podejmowanie działań. Daje mieszkańcom pełen obraz tego, jakie sfery traktowane będą priorytetowo. Daje inspirację do tworzenia wizji przyszłości, w jaką stronę chcą pójść władze miasta. To także pole do bezpośredniego kontaktu mieszkańców z Prezydentem i partycypacji w jego tworzeniu i wspólnego wyznaczania kierunków - mówi Steven Cook, lider projektów Green Cities Action Plans, ARUP.
Projekty, które w ciągu kilku lat chciałby zrealizować Prezydent Wałbrzycha to między innymi budowa fabryki wody czy wymiana autobusów miejskich na pojazdy zasilane wodorem. Dotychczas o tego typu działaniach mówiło się jednostkowo. Wraz z wyklarowaniem się Planu Działania Zielonego Miasta nastąpi ich usystematyzowanie. To pozwoli z kolei w pełni skorzystać z możliwości oferowanych przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com