W Wałbrzychu jak grzyby po deszczu wyrastają kolejne punkty z kebabem. Wszechobecne są również pizzerie. Czy to oznacza, że takie upodobania kulinarne ma większość mieszkańców? Spytaliśmy ich, jakich restauracji brakuje w mieście.
Okazuje się, że najwięcej osób chce miejsca, gdzie można by zjeść potrawy z dobrej polskiej kuchni. Czyżby renesans barów mlecznych?
Takich w Wałbrzychu jest kilka m.in na Starym Zdroju, Placu Tuwima i Podzamczu.
Nie brakuje też komentarzy o restauracjach wegetariańskich. Kuchnia orientalna też byłaby mile widziana. Wśród propozycji padły m.in. restauracja gruzińska, meksykańska, chińska, indyjska, z owocami morza,
Na chwilę obecną w Wałbrzychu zjemy dania z kuchni libańskiej, uzbeckiej, chińskiej i greckiej.
Bardzo mało osób wymieniało pizzerie. Nic dziwnego – w naszym mieście ich nie brakuje. Są w większości dzielnic.
Oto niektóre z komentarzy.
- Fajnie by było gdyby kilka restauracji, pubów i barów było w jednym miejscu. To by stworzyło miejsce, gdzie człowiek przyciąga człowieka, gdzie są ludzie i klimat, a kuchnia sama się obroni. Tego brakuje w tym mieście, dlatego są takie pustki – pisze Arkadiusz
- Kiedyś kolo byłego PDT w Wałbrzychu była mała kuchnia wegańska "Govinda" prowadzona przez ruch Hare Kryszna. Niesamowite smaki, niepowtarzalny zapach i klimat ....zdrowe i naturalne jedzenie . Zdecydowanie tego typu smaków u nas w rejonie brakuje. - pisze Andrzej.
- Turyści odwiedzający Wałbrzych najczęściej pytają o kuchnię regionalną, typowo wałbrzyską. Wiadomo, o tutejszą trochę jest ciężko ze względu na mix kulturowy, który utożsamiał miasto zaraz po wojnie. Może stworzyć właśnie takie miejsce nawiązujące do różnych nacji, przyzwyczajeń kulinarnych, przywiezionych tutaj do Wałbrzycha. Byłoby to połączenie ciekawej historii miasta i smaków – pisze Justyna
- Wydaje mi się, że jest za mało tak zwanych barów, w których można zjeść dobre domowe jedzenie za rozsądną cenę. Coś typu "Kanka" na Starym Zdroju. Chociaż w innych miastach są jeszcze fajniejsze tego typu bary, gdzie naprawdę wszystko jest świeżutkie i pyszne i można powiedzieć za grosze. Jak chociażby Bar Kwadrans w Dzierżoniowie .Tego właśnie brakuje w Wałbrzychu – pisze Chilli Pepper
Wszystkie komentarze przeczytasz
tutaj
red
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze