Szacuje się, że w Polsce jest mniej więcej 270 000 dzików. Jest to drugi najpospolitszy gatunek w kraju (na pierwszym miejscu jest sarna). Tylko w tym roku w obrębie Nadleśnictwa Wałbrzych zinwentaryzowano około 1000 dzików
Dziki wchodzą do miasta z kilku powodów. Po pierwsze są cieplejsze zimy, a po drugie ludzie wyrzucają ogromne ilości jedzenia, które przyciąga zwierzynę.
- Dostajemy wiadomości i telefony od mieszkańców, że niektórzy dokarmiają tę zwierzynę. Głównym powodem jest, że nasze śmietniki stanowią dla dzików dobrą bazę pokarmową. - informuje Specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Wałbrzych, Mateusz Majchrzyk.
Odstrzałem dzików zajmują się Koła Łowieckie.
- Działa to w taki sposób, że Koła Łowieckie odpowiadają za odstrzał dzików. Warto wziąć pod uwagę, że koła mają tereny wyłączone z użytkowania. Są tereny, na których Koła Łowieckie nie prowadzą gospodarki leśnej m.in. jest to miasto. Odstrzał nie jest prowadzony w Wałbrzychu ze względu na bliskość ludzi. - informuje Specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Wałbrzych, Mateusz Majchrzyk.
Czytelnicy często pytają, co w przypadku, gdy dziki zniszczą im działkę. Czy mają szanse na odszkodowanie?
- Podlega to wszystko pod ustawę o prawie łowieckim. Mówi ona, że odszkodowanie przysługuje tylko za szkody wyrządzone przez dziki w płodach rolnych i na gruntach rolnych. Działki nie są gruntami rolnymi. Za szkody na nich odszkodowanie nie przysługuje. - informuje Specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Wałbrzych, Mateusz Majchrzyk.
Zauważa się również wzrost populacji sarny i lisa. Zwierzęta wchodzą do miasta i zmieniają swoje nawyki. Adaptują się do nowego środowiska. Cieplejsze zimy i zmniejszenie pokrywy śnieżnej wpływa na zwiększenie populacji dzikiej zwierzyny. Wpływ ma też to, że ludzie osiedlają się coraz bliżej lasu.
Czy jest jakieś rozwiązanie problemu?
- Jest to raczej mało prawdopodobne, ale zawsze możemy to w jakis sposób ograniczyć. Zatrzymać sam proces raczej będzie ciężko. Jako ludzie, społeczeństwo powinniśmy mieć większą świadomość. Trzeba mieć respekt do dzikich zwierząt. Nie dokarmiać świadomie, zabezpieczać śmietniki. Tak, by utrudniać zwierzętom dostęp. - informuje Specjalista Służby Leśnej Nadleśnictwa Wałbrzych, Mateusz Majchrzyk.
red
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze