28 128 nowych przypadków koronawirusa, zmarło 497 osób z COVID-19, to najwyższa liczba zgonów w tej fali pandemii – poinformował w czwartek minister zdrowia Adam Niedzielski. Jedna osoba zmarła w Wałbrzychu. Prawdopodobnie w tym lub przyszłym tygodniu będziemy mieli apogeum IV fali pandemii.
Mamy 28 128 nowych i potwierdzonych przypadków zakażenia koronawirusem z województw: mazowieckiego (4886), śląskiego (3444), małopolskiego (2332), wielkopolskiego (2309), dolnośląskiego (2087), pomorskiego (1769), łódzkiego (1601),
lubelskiego (1580), kujawsko-pomorskiego (1536), zachodniopomorskiego (1333),
podkarpackiego (1229), warmińsko-mazurskiego (971), opolskiego (782), podlaskiego (727), lubuskiego (654), świętokrzyskiego (654). 234 zakażenia to dane bez wskazania adresu, które zostaną uzupełnione przez inspekcję sanitarną.
Z powodu COVID19 zmarło 120 osób, natomiast z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło 377 osób.
Liczba zakażonych koronawirusem 3 434 272 / 82 186 (wszystkie pozytywne przypadki/w tym osoby zmarłe).
- Dzisiaj mamy mniej więcej ten sam poziom zakażeń co wczoraj, dokładnie – 28 128 nowych przypadków zakażenia koronawirusa. Liczba zgonów też jest niestety stosunkowo wysoka – to 497, czyli w tej fali to najwyższa liczba zgonów – przekazał minister.
W stosunku do poprzedniego tygodnia jest to przyrost, jadnak jak mówił minister Niedzielski,
jest stosunkowo niski, w okolicach 15-procentowej dynamiki.
- Wszystko wskazuje na to, że w tym lub przyszłym tygodniu będziemy mieli apogeum tej fali - mówił Niedzielski.
Czy będą nowe restrykcje ?
- Skala obostrzeń będzie zależna od tego, jak będzie rozwijała się pandemia - powiedział minister zdrowia.
Według resortu zdrowia najbardziej prawdopodobne jest apogeum liczby zakażeń w ciągu półtora tygodnia, a potem spadek. Niedzielski zaznaczył, że jego zdaniem napisanie regulacji restrykcyjnej nie rozwiązuje problemu zakażeń w takim stopniu, jak wartość szczepień, wartość nowych kontraktowanych leków, przygotowanie lekarzy czy pielęgniarek do walki z pandemią. Według niego to jest istota walki z pandemią, a nie restrykcje.
- Jeżeli ludzie się nie zaszczepią, to w tych powiatach, gdzie jest dużo zakażeń, trzeba będzie wprowadzić znaczące ograniczenia – powiedział w czwartek doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban. Dodał, że mogą one objąć 20 proc. kraju.
Prof. Horban był pytany w TVN24 o rozwój czwartej fali epidemii.
- Cała Europa zaczyna otwierać oczy ze zdumienia, dlaczego ludzie się generalnie nie szczepią. My mamy taki sobie wynik szczepień, sześćdziesiąt parę procent. Na szczęście w grupie osób powyżej 70. roku życia to jest prawie 70 proc., w niektórych ponad 80 proc. Efekt jest taki, że 40 proc. osób, które są niezaszczepione, po prostu choruje – powiedział szef Rady Medycznej przy premierze.
Na pytanie, czy Polska wprowadzi wzorem niektórych krajów europejskich ograniczenia dla niezaszczepionych, odparł: "Jesteśmy bardzo bliscy tego, bo nie będzie wyjścia. To jest ostateczność oczywiście".
- To jest ostatnia rzecz, którą można zrobić. Ważność i skuteczność to są szczepienia. Jeżeli zaczynamy mówić o paszportach covidowych to tracimy z oczu to, co jest ważne, czyli szczepienia, dystans, maski. Dopiero potem ograniczenia – dodał prof. Horban.
adm
źródło: PAP. MZ
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze