Do zdarzenia doszło w październiku 2019 roku, w jednym z mieszkań w Świdnicy. Marek S. odwiedzał znajomego 71-latka. W nocy zapalał w mieszkaniu światło - sąsiedzi niczego nie podejrzewali. Zaniepokojeni, że od dłuższego czasu nie widzieli seniora, poinformowali policję. Jak się okazało, mężczyzna nie żył.
Jak informował prokurator Marek Rusin, zwłoki były w fazie rozkładu. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że mężczyzna nie żył przynajmniej od miesiąca.
Marek S. tłumaczył, że myślał, że 71-latek śpi. Usłyszał zarzut zbeszczeszczenia zwłok, jak mówił prokurator Marek Rusin, mężczyzna mając wiedzę nie poinformował ani rodziny ani policji o śmierci 71-latka i przez co przynajmniej miesiąc znieważał zwłoki dopuszczając do ich głębokiego rozkładu.
Prokuratura zdecydowała się umorzyć postępowanie i nie postawi aktu oskarżenia mężczyźnie - ma on trafić do domu pomocy społecznej bo nie jest w stanie samodzielnie funkcjonować.
Czytaj też:
Odwiedzał martwego znajomego - przynajmniej przez miesiąc
adm
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com