Psa utopionego w studni na terenie ogródków działkowych w Żarowie znaleźli działkowicze. Do zdarzenia doszło na początku listopada ubiegłego roku. Jak ustalili śledczy, pies należał do 46-letniej mieszkanki Żarowa. Zwierzę chorowało na nowotwór. 46-latka, przyznała, że wrzuciła żywego psa do studni. Tłumaczyła, że chciała się go pozbyć bo był uciążliwy a ona nie miała pieniędzy na jego leczenie.
Świdnicka prokuratura postawiła 46-latce, jej 24-letniemu synowi i jego partnerce zarzut zabicia psa. Grozi im do 3 lat więzienia.
foto: DIOZ
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze