- Zmartwiony szef powiadomił policjantów. Niebawem okazało się, że powodem takiego nagłego zniknięcia zatrudnionego 50-latka były braki w firmowej kasie i to nie małe - ponad 560 tysięcy złotych. - informuje asp. szt. Monika Kaleta z kłodzkiej policji.
Podejrzewany przez ponad miesiąc ukrywał się, również za granicą. Policjanci namierzyli uciekiniera i zatrzymali go. Materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów 50-latkowi - jeden dotyczy przywłaszczenia pieniędzy (ponad 560 tys. zł), drugi utrudniania pracodawcy zapoznania się z istotnymi informacjami dotyczącymi prowadzonej działalności gospodarczej.
50-latek trafił do aresztu, grozi mu do 10 lat więzienia,
foto: Dolnosląska Policja
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze