Menu

Domagają się odrzucenia ''Lex Czarnek''

Samorządowcy, dyrektorzy szkół, nauczyciele i rodzice obawiają się zmian, które przynieść ma nowa ustawa oświatowa zwana potocznie Lex Czarnek. Domagają się jej odrzucenia w całości. Tymczasem we wtorek ustawa ma trafić do sejmowej komisji edukacji.

Domagają się odrzucenia ''Lex Czarnek''
Projekt nowelizacji prawa oświatowego zakłada szereg zmian, polegających głównie na poszerzeniu kompetencji kuratorów kosztem dyrektorów i samorządu.
 
- W zamyśle "Lex Czarnek" powstanie szkoła o charakterze ideologicznym. Powstanie szkoła, w której decydującą rolę będzie miał kurator, który będzie mógł bez pytania kogokolwiek o zgodę i opinię, odwołać dyrektora i jeszcze postawić mu zarzuty karne, bez jakichkolwiek przesłanek merytorycznych. Powstanie szkoła, która będzie w istocie partyjną. Powstanie szkoła, w której samorząd taki jak Wałbrzych, dopłaca dziesiątki milionów złotych, a nie będzie miał nic do powiedzenia. Rodzice i nauczyciele nie będą mieli nic do powiedzenia, nie mówiąc już o wolności prowadzenia dyskursu, swobodzie wypowiedzi i kształtowaniu szkoły na miarę XXI wieku - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
 
 
Swoje obawy wyraził między innymi burmistrz Głuszycy Roman Głód, który przez wiele lat był dyrektorem Zespołu Szkół Politechnicznych "Energetyk".
 
- Do tej pory każda decyzja w stosunku do dyrektora była podejmowana przez dwa organy - prowadzący i nadzorujący. Według nowych przepisów będziemy mogli dostać w przeciągu 14 dni decyzję o odwołaniu dyrektora. Przypominam, że to burmistrz, wójt czy prezydent podpisują umowę o pracę z dyrektorem szkoły. W związku z tym każdy dyrektor, który dostanie takie odwołanie, pójdzie do sądu z pracodawcą. Po co nam prawo, które komplikuje coś, co zostało wypracowane przez wiele lat? - pyta burmistrz Roman Głód.
 
 
Niektórzy porównują proponowane zmiany do cofania się ewolucji systemu edukacji do czasów PRL ze wszystkimi najgorszymi konsekwencjami.
 
- Wtedy kształtowało się człowieka, który kocha komunę, dziś człowieka, który kocha PiS. Żeby to zrobić, potrzeba posłusznych kadr. Stąd Lex Czarnek i nowe kompetencje dla kuratorów, którzy będą mogli zastraszać, szybko zwalniać i karać dyrektorów i nauczycieli - twierdzi posłanka Katarzyna Mrzygłocka z Platformy Obywatelskiej.
 
 
- Buduje się lęk i strach, w oparciu o który szkoły będą funkcjonowały. Tam, gdzie jest strach, nie ma miejsca na wolność i demokrację - dodaje dyrektor I LO Oksana Citak.
 
 
Nowelizacja ustawy wprowadza także nowy przedmiot do szkół ponadpodstawowych. Historia i Teraźniejszość ma skupiać się na wydarzeniach od drugiej połowy XX w. Ma on zastąpić realizowaną obecnie Wiedzę o Społeczeństwie.
 
- Ten program może prowadzić do tego, że właściwie interpretacja i analiza, które uczą krytycznego myślenia, będą indoktrynowane, na co ja historyk z 40-letnim stażem się nie zgadzam - podsumowuje Oksana Citak.
 
 
Przeciwnicy nowelizacji domagają się jej odrzucenia w całości. Protesty w tej sprawie odbyły się w poniedziałek w całej Polsce. Zmiany, które niesie Lex Czarnek, zostały szczegółowo omówione przez uczestników konferencji na Placu Magistrackim. Możecie ją obejrzeć w całości poniżej:
 
 
 
 
 
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com

Komentarze

Nauczyciel (6 stycznia 2022 14:24)
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Nauczyciel: To co pan napisał potwierdza to, ze PRL-owski orzeł bez korony symbolizował PRL który nie był niepodległym polskim państwem tylko rosyjska kolonią. - I właśnie dla tego Piłsudzki mógł nosić na maciejówce orzełka bez korony gdyż przypominał w ten sposób to, że o wolną Polskę zaczynał walczyć w czasach gdy jej nie było. Podsumowując. Zna pan różne historyczne szczegóły ale historii pan wyraźnie nie rozumie. Wygląda więc na to, że jest pan typowym (nudnym) nauczycielem.
Jest pan w błędzie i opacznie rozumie symbole. Piłsudski nosząc orła bez korony deklarował symbolicznie odstąpienie od monarchii , która doprowadziła do zaborów. Legendy o odłamanej koronie w chwili wytopu są już górnolotnymi bajkami.
Wypłacz się pan do ministrów b. Maciarewicza i Błaszczaka, którzy według pana wypowiedzi utożsamiają się z PRL-em i komuchami. W kolorze PRL? Tutaj ma pan oficjalny dokument w postaci Dziennika Urzędowego Ministra Obrony Warszawa, dnia 24 stycznia 2019 r. Poz. 13 DECYZJA Nr 11/ MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ z dnia 23 stycznia 2019 r. w sprawie wprowadzenia odznaki pamiątkowej i proporców rozpoznawczych Dowódcy 12. Wielkopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej oraz jej pododdziałów.
Nauczyciel (6 stycznia 2022 13:55)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Nauczyciel: To co pan napisał potwierdza to, ze PRL-owski orzeł bez korony symbolizował PRL który nie był niepodległym polskim państwem tylko rosyjska kolonią. - I właśnie dla tego Piłsudzki mógł nosić na maciejówce orzełka bez korony gdyż przypominał w ten sposób to, że o wolną Polskę zaczynał walczyć w czasach gdy jej nie było. Podsumowując. Zna pan różne historyczne szczegóły ale historii pan wyraźnie nie rozumie. Wygląda więc na to, że jest pan typowym (nudnym) nauczycielem.
Jest pan w błędzie i opacznie rozumie symbole. Piłsudski nosząc orła bez korony deklarował symbolicznie odstąpienie od monarchii , która doprowadziła do zaborów. Legendy o odłamanej koronie w chwili wytopu są już górnolotnymi bajkami.
Nauczyciel (6 stycznia 2022 13:49)
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Wolę plagę dzików na Podzamczu i Piaskowej niż plagę LGBT na placu Magistrackim. P.S. A już całkiem poważnie to jak wiemy wiedza aktualnych absolwentów jest bardzo niska. Powodem jest niski poziom wiedzy nauczycieli.
I tu się pan myli. Nauczyciel gdy dobrnie do tytułu nauczyciela dyplomowanego musi przejść blisko 9 - letnią ścieżkę "awansu zawodowego". Płace stażysty to najniższa krajowa. A nauczyciel musi mieć tytuł magistra. Wiedza sama nie przychodzi. W czasie licznych zmian ministrów występują zmiany podstaw programowych bo każdy minister musi zaistnieć. Przy takiej "przewałce" w MEN każdorazowo rządzi ten kto pierwszy pobierze klucze na portierni.
W takim razie doprecyzuję. Niestety jest tak, że bardzo dużo nauczycieli jest na zastraszająco niskim poziomie intelektualnym (nawet gdy maja doktoraty) i moralnym. Przestali być ludźmi którzy są dla uczniów autorytetami. Efektem jest to, że jak już napisałem wiedza absolwentów jest przerażająco niska. Jak z tego wyjść? - Przestać bawić się w "krowy" (pewnie pamięta pan ten ZNP-owski strajk) i starać się odbudować relacje z dziećmi które się uczy.
Bez dużego błędu idea szkoły i nauczania zmienia się co dekadę. J. Kuroń określił płace dla nauczycieli na poziomie ok 90 % średniej krajowej. Z braku finansowego wsparcia i dużych kosztów przestano wspierać szkoły zawodowe. A takie w większości były w systemie technika szkoły przyzakładowe , resortowe, rzemieślnicze. Z chwilą likwidacji polskich zakładów wystąpił wzrost tańszych Liceów (metoda tablica i kreda). Pani Citak takie zjawisko z pewnością ogarniała bo historia też przenicowana.
To wszystko prawda ale najważniejszą sprawą jest chyba jednak to, że nauczycielami są teraz zbyt często ludzie którzy nie chcą (lub nie umieją) uczyć dzieci gdyż to wymaga dodatkowego wysiłku.
Polskie szkolnictwo dołuje. Wspomniani licealiści byli przepychani bez matury albo z maturą. Pamięta Pan przedmioty maturalne? Była matematyka. Priorytetowa z fizyką na Politechnikach. Później jej nie było. Ale szkółek wyższych w wydaniu prywatnym np. rektora Gowina powstawały jak przysłowiowe grzyby. Byle pociechy miały magistra od np. gotowania na gazie. Teraz inna perspektywa cwaniaczków bez szkoły wyższej. Można być ministrem finansów bez "wyższegO',ale za to z przedwojennym "slangiem" .
Z moich obserwacji wynika, że ogromna większość nauczycieli nie ma żadnego pomysłu na to jak kształcić. Dla przykładu. W mojej klasie wszyscy byli dobrzy w geografii. Nasz nauczyciel potrafił po prosty nam wytłumaczyć, że powinniśmy znać geografię świata aby wiedzieć gdzie chcemy pojechać. Podobnie było z historią i innymi przedmiotami. W sumie, uczenie się było dla nas przygodą. 1/2
2/2 Historia: Był w klasie chłopak który nazywał się Olszewski. Powiedział kiedyś, że historia "nie ma sensu". No i nauczyciel zadał mu kilka pytać o Ojca i dziadka. Następnie pogrzebał w parafialnych księgach i innych dokumentach. No i zrobił nam lekcję o rodzie Olszewskich ze wsi Olszewo-Borki. Okazało się np., że jeden z Olszewskich był rycerzem który brał udział w bitwie pod Grunwaldem, itp. Efekt? Ten chłopak przestał być "bezpańskim kundlem" i stał się potomkiem dumnego rycerskiego rodu.
O święta naiwności. Historię piszą zwycięzcy. Nauczyciel albo jest spolegliwy wobec książkowej bazgraniny i bełkotu IPN i wbrew sobie tłucze wiedzę bez refleksji albo odchodzi z zawodu. Ci źli dobrzy a ci dobrzy dawniej już źli. I tak się miele głupoty od dziesięcioleci. Piastowski orzeł bez korony jest zły. Ma być z koroną. Zdobycie Kołobrzegu było hańbą dla żołnierza w oczach dziennikarza z TVN. Monte Cassino przy mniejszej ilości ofiar jest chwalebne. Gdyby nie M. Wańkowicz to kto wie?
Oj! Chyba nadepnąłem panu na czerwony odcisk. P.S. Piastowski orzeł był herbem Piastów. Zyskał koronę gdy stał się herbem królestwa czyli wolnego kraju. Korona jest bowiem symbolem niepodległości. W tej sytuacji, nie jest przypadkiem, że piastowski orzeł stał się symbolem PRL-u czyli państwa które nie było niepodległo.
1/2 Gdzie pan był jak nauczyciel historii zachęcał kolegę do nauki? Orły piastowskie bez korony przenikają w królewskie w koronie za panowania króla Przemysła II. Od jego panowania biały (srebrny) orzeł w koronie na czerwonej tarczy staje się herbem Polski i Piastów. Orły bez korony zobaczy pan w każdej nekropolii Piastów. Naczelnik Państwa Marszałek Józef Piłsudski do końca swojego życia nosił legionowego orła bez korony na „maciejówce". Także Powstańcy Wielkopolscy w okresie walk.
c.d.1 Współcześnie Wojsko Polskie szczególnie OT ma odznaki pamiątkowe i proporce rozpoznawcze z orłem bez korony lub dwugłowego: 6. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej im. rotmistrza Witolda Pileckiego, 2. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej, 14 Brygada Obrony Terytorialnej Ziemi Przemyskiej im. hetmana Jerzego Lubomirskiego w Przemyślu.
cd.2 Strona Prezydenta RP A. Dudy zawiera informację o szczególnej trosce w zachowaniu pamięci. Mianowicie Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej zamówiła kopię sztandaru Legionów Polskich z hasłem „WOLNY CZŁOWIEK W WOLNEJ POLSCE” (z orłem bez korony) , który został podarowany Brygadzie przez mieszkańców Płocka w 1915 r. Proszę zatem głośno wykrzyczeć do wszystkich wyżej wymienionych :komuchy!! W tym stanie rzeczy mogę podkreślić tylko,że historię tworzą albo zwycięscy albo dyletanci
Jerzy Jacek Pilchowski (6 stycznia 2022 13:49)
Nauczyciel: To co pan napisał potwierdza to, ze PRL-owski orzeł bez korony symbolizował PRL który nie był niepodległym polskim państwem tylko rosyjska kolonią. - I właśnie dla tego Piłsudzki mógł nosić na maciejówce orzełka bez korony gdyż przypominał w ten sposób to, że o wolną Polskę zaczynał walczyć w czasach gdy jej nie było. Podsumowując. Zna pan różne historyczne szczegóły ale historii pan wyraźnie nie rozumie. Wygląda więc na to, że jest pan typowym (nudnym) nauczycielem.
Nauczyciel (6 stycznia 2022 13:43)
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Wolę plagę dzików na Podzamczu i Piaskowej niż plagę LGBT na placu Magistrackim. P.S. A już całkiem poważnie to jak wiemy wiedza aktualnych absolwentów jest bardzo niska. Powodem jest niski poziom wiedzy nauczycieli.
I tu się pan myli. Nauczyciel gdy dobrnie do tytułu nauczyciela dyplomowanego musi przejść blisko 9 - letnią ścieżkę "awansu zawodowego". Płace stażysty to najniższa krajowa. A nauczyciel musi mieć tytuł magistra. Wiedza sama nie przychodzi. W czasie licznych zmian ministrów występują zmiany podstaw programowych bo każdy minister musi zaistnieć. Przy takiej "przewałce" w MEN każdorazowo rządzi ten kto pierwszy pobierze klucze na portierni.
W takim razie doprecyzuję. Niestety jest tak, że bardzo dużo nauczycieli jest na zastraszająco niskim poziomie intelektualnym (nawet gdy maja doktoraty) i moralnym. Przestali być ludźmi którzy są dla uczniów autorytetami. Efektem jest to, że jak już napisałem wiedza absolwentów jest przerażająco niska. Jak z tego wyjść? - Przestać bawić się w "krowy" (pewnie pamięta pan ten ZNP-owski strajk) i starać się odbudować relacje z dziećmi które się uczy.
Bez dużego błędu idea szkoły i nauczania zmienia się co dekadę. J. Kuroń określił płace dla nauczycieli na poziomie ok 90 % średniej krajowej. Z braku finansowego wsparcia i dużych kosztów przestano wspierać szkoły zawodowe. A takie w większości były w systemie technika szkoły przyzakładowe , resortowe, rzemieślnicze. Z chwilą likwidacji polskich zakładów wystąpił wzrost tańszych Liceów (metoda tablica i kreda). Pani Citak takie zjawisko z pewnością ogarniała bo historia też przenicowana.
To wszystko prawda ale najważniejszą sprawą jest chyba jednak to, że nauczycielami są teraz zbyt często ludzie którzy nie chcą (lub nie umieją) uczyć dzieci gdyż to wymaga dodatkowego wysiłku.
Polskie szkolnictwo dołuje. Wspomniani licealiści byli przepychani bez matury albo z maturą. Pamięta Pan przedmioty maturalne? Była matematyka. Priorytetowa z fizyką na Politechnikach. Później jej nie było. Ale szkółek wyższych w wydaniu prywatnym np. rektora Gowina powstawały jak przysłowiowe grzyby. Byle pociechy miały magistra od np. gotowania na gazie. Teraz inna perspektywa cwaniaczków bez szkoły wyższej. Można być ministrem finansów bez "wyższegO',ale za to z przedwojennym "slangiem" .
Z moich obserwacji wynika, że ogromna większość nauczycieli nie ma żadnego pomysłu na to jak kształcić. Dla przykładu. W mojej klasie wszyscy byli dobrzy w geografii. Nasz nauczyciel potrafił po prosty nam wytłumaczyć, że powinniśmy znać geografię świata aby wiedzieć gdzie chcemy pojechać. Podobnie było z historią i innymi przedmiotami. W sumie, uczenie się było dla nas przygodą. 1/2
2/2 Historia: Był w klasie chłopak który nazywał się Olszewski. Powiedział kiedyś, że historia "nie ma sensu". No i nauczyciel zadał mu kilka pytać o Ojca i dziadka. Następnie pogrzebał w parafialnych księgach i innych dokumentach. No i zrobił nam lekcję o rodzie Olszewskich ze wsi Olszewo-Borki. Okazało się np., że jeden z Olszewskich był rycerzem który brał udział w bitwie pod Grunwaldem, itp. Efekt? Ten chłopak przestał być "bezpańskim kundlem" i stał się potomkiem dumnego rycerskiego rodu.
O święta naiwności. Historię piszą zwycięzcy. Nauczyciel albo jest spolegliwy wobec książkowej bazgraniny i bełkotu IPN i wbrew sobie tłucze wiedzę bez refleksji albo odchodzi z zawodu. Ci źli dobrzy a ci dobrzy dawniej już źli. I tak się miele głupoty od dziesięcioleci. Piastowski orzeł bez korony jest zły. Ma być z koroną. Zdobycie Kołobrzegu było hańbą dla żołnierza w oczach dziennikarza z TVN. Monte Cassino przy mniejszej ilości ofiar jest chwalebne. Gdyby nie M. Wańkowicz to kto wie?
Oj! Chyba nadepnąłem panu na czerwony odcisk. P.S. Piastowski orzeł był herbem Piastów. Zyskał koronę gdy stał się herbem królestwa czyli wolnego kraju. Korona jest bowiem symbolem niepodległości. W tej sytuacji, nie jest przypadkiem, że piastowski orzeł stał się symbolem PRL-u czyli państwa które nie było niepodległo.
1/2 Gdzie pan był jak nauczyciel historii zachęcał kolegę do nauki? Orły piastowskie bez korony przenikają w królewskie w koronie za panowania króla Przemysła II. Od jego panowania biały (srebrny) orzeł w koronie na czerwonej tarczy staje się herbem Polski i Piastów. Orły bez korony zobaczy pan w każdej nekropolii Piastów. Naczelnik Państwa Marszałek Józef Piłsudski do końca swojego życia nosił legionowego orła bez korony na „maciejówce". Także Powstańcy Wielkopolscy w okresie walk.
c.d.1 Współcześnie Wojsko Polskie szczególnie OT ma odznaki pamiątkowe i proporce rozpoznawcze z orłem bez korony lub dwugłowego: 6. Mazowiecka Brygada Obrony Terytorialnej im. rotmistrza Witolda Pileckiego, 2. Wielkopolska Brygada Obrony Terytorialnej, 14 Brygada Obrony Terytorialnej Ziemi Przemyskiej im. hetmana Jerzego Lubomirskiego w Przemyślu.
Nauczyciel (6 stycznia 2022 13:34)
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Wolę plagę dzików na Podzamczu i Piaskowej niż plagę LGBT na placu Magistrackim. P.S. A już całkiem poważnie to jak wiemy wiedza aktualnych absolwentów jest bardzo niska. Powodem jest niski poziom wiedzy nauczycieli.
I tu się pan myli. Nauczyciel gdy dobrnie do tytułu nauczyciela dyplomowanego musi przejść blisko 9 - letnią ścieżkę "awansu zawodowego". Płace stażysty to najniższa krajowa. A nauczyciel musi mieć tytuł magistra. Wiedza sama nie przychodzi. W czasie licznych zmian ministrów występują zmiany podstaw programowych bo każdy minister musi zaistnieć. Przy takiej "przewałce" w MEN każdorazowo rządzi ten kto pierwszy pobierze klucze na portierni.
W takim razie doprecyzuję. Niestety jest tak, że bardzo dużo nauczycieli jest na zastraszająco niskim poziomie intelektualnym (nawet gdy maja doktoraty) i moralnym. Przestali być ludźmi którzy są dla uczniów autorytetami. Efektem jest to, że jak już napisałem wiedza absolwentów jest przerażająco niska. Jak z tego wyjść? - Przestać bawić się w "krowy" (pewnie pamięta pan ten ZNP-owski strajk) i starać się odbudować relacje z dziećmi które się uczy.
Bez dużego błędu idea szkoły i nauczania zmienia się co dekadę. J. Kuroń określił płace dla nauczycieli na poziomie ok 90 % średniej krajowej. Z braku finansowego wsparcia i dużych kosztów przestano wspierać szkoły zawodowe. A takie w większości były w systemie technika szkoły przyzakładowe , resortowe, rzemieślnicze. Z chwilą likwidacji polskich zakładów wystąpił wzrost tańszych Liceów (metoda tablica i kreda). Pani Citak takie zjawisko z pewnością ogarniała bo historia też przenicowana.
To wszystko prawda ale najważniejszą sprawą jest chyba jednak to, że nauczycielami są teraz zbyt często ludzie którzy nie chcą (lub nie umieją) uczyć dzieci gdyż to wymaga dodatkowego wysiłku.
Polskie szkolnictwo dołuje. Wspomniani licealiści byli przepychani bez matury albo z maturą. Pamięta Pan przedmioty maturalne? Była matematyka. Priorytetowa z fizyką na Politechnikach. Później jej nie było. Ale szkółek wyższych w wydaniu prywatnym np. rektora Gowina powstawały jak przysłowiowe grzyby. Byle pociechy miały magistra od np. gotowania na gazie. Teraz inna perspektywa cwaniaczków bez szkoły wyższej. Można być ministrem finansów bez "wyższegO',ale za to z przedwojennym "slangiem" .
Z moich obserwacji wynika, że ogromna większość nauczycieli nie ma żadnego pomysłu na to jak kształcić. Dla przykładu. W mojej klasie wszyscy byli dobrzy w geografii. Nasz nauczyciel potrafił po prosty nam wytłumaczyć, że powinniśmy znać geografię świata aby wiedzieć gdzie chcemy pojechać. Podobnie było z historią i innymi przedmiotami. W sumie, uczenie się było dla nas przygodą. 1/2
2/2 Historia: Był w klasie chłopak który nazywał się Olszewski. Powiedział kiedyś, że historia "nie ma sensu". No i nauczyciel zadał mu kilka pytać o Ojca i dziadka. Następnie pogrzebał w parafialnych księgach i innych dokumentach. No i zrobił nam lekcję o rodzie Olszewskich ze wsi Olszewo-Borki. Okazało się np., że jeden z Olszewskich był rycerzem który brał udział w bitwie pod Grunwaldem, itp. Efekt? Ten chłopak przestał być "bezpańskim kundlem" i stał się potomkiem dumnego rycerskiego rodu.
O święta naiwności. Historię piszą zwycięzcy. Nauczyciel albo jest spolegliwy wobec książkowej bazgraniny i bełkotu IPN i wbrew sobie tłucze wiedzę bez refleksji albo odchodzi z zawodu. Ci źli dobrzy a ci dobrzy dawniej już źli. I tak się miele głupoty od dziesięcioleci. Piastowski orzeł bez korony jest zły. Ma być z koroną. Zdobycie Kołobrzegu było hańbą dla żołnierza w oczach dziennikarza z TVN. Monte Cassino przy mniejszej ilości ofiar jest chwalebne. Gdyby nie M. Wańkowicz to kto wie?
Oj! Chyba nadepnąłem panu na czerwony odcisk. P.S. Piastowski orzeł był herbem Piastów. Zyskał koronę gdy stał się herbem królestwa czyli wolnego kraju. Korona jest bowiem symbolem niepodległości. W tej sytuacji, nie jest przypadkiem, że piastowski orzeł stał się symbolem PRL-u czyli państwa które nie było niepodległo.
1/2 Gdzie pan był jak nauczyciel historii zachęcał kolegę do nauki? Orły piastowskie bez korony przenikają w królewskie w koronie za panowania króla Przemysła II. Od jego panowania biały (srebrny) orzeł w koronie na czerwonej tarczy staje się herbem Polski i Piastów. Orły bez korony zobaczy pan w każdej nekropolii Piastów. Naczelnik Państwa Marszałek Józef Piłsudski do końca swojego życia nosił legionowego orła bez korony na „maciejówce". Także Powstańcy Wielkopolscy w okresie walk.
2/2 Współcześnie. Herb z orłem bez korony ma Województwo dolnośląskie, mazowieckie. W logo Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu. Liczne polskie miasta: Bielsko Biała, Bolesławiec, Bogatynia, Bytom, Czechowice - Dziedzice, Choszczno, Gniezno, Gorzów Wielkopolski, Inowrocław, Koszalin, Nowa Sól, Oborniki, Oświęcim, Piotrków Trybunalski, Pszczyna, Ruda Śląska, Sandomierz, Sieradz, Świdwin, Świebodzin, Świętochłowice, Zgorzelec, Zielona Góra, Złotoryja, Żagań, Żywiec.
Nauczyciel (6 stycznia 2022 13:28)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Wolę plagę dzików na Podzamczu i Piaskowej niż plagę LGBT na placu Magistrackim. P.S. A już całkiem poważnie to jak wiemy wiedza aktualnych absolwentów jest bardzo niska. Powodem jest niski poziom wiedzy nauczycieli.
I tu się pan myli. Nauczyciel gdy dobrnie do tytułu nauczyciela dyplomowanego musi przejść blisko 9 - letnią ścieżkę "awansu zawodowego". Płace stażysty to najniższa krajowa. A nauczyciel musi mieć tytuł magistra. Wiedza sama nie przychodzi. W czasie licznych zmian ministrów występują zmiany podstaw programowych bo każdy minister musi zaistnieć. Przy takiej "przewałce" w MEN każdorazowo rządzi ten kto pierwszy pobierze klucze na portierni.
W takim razie doprecyzuję. Niestety jest tak, że bardzo dużo nauczycieli jest na zastraszająco niskim poziomie intelektualnym (nawet gdy maja doktoraty) i moralnym. Przestali być ludźmi którzy są dla uczniów autorytetami. Efektem jest to, że jak już napisałem wiedza absolwentów jest przerażająco niska. Jak z tego wyjść? - Przestać bawić się w "krowy" (pewnie pamięta pan ten ZNP-owski strajk) i starać się odbudować relacje z dziećmi które się uczy.
Bez dużego błędu idea szkoły i nauczania zmienia się co dekadę. J. Kuroń określił płace dla nauczycieli na poziomie ok 90 % średniej krajowej. Z braku finansowego wsparcia i dużych kosztów przestano wspierać szkoły zawodowe. A takie w większości były w systemie technika szkoły przyzakładowe , resortowe, rzemieślnicze. Z chwilą likwidacji polskich zakładów wystąpił wzrost tańszych Liceów (metoda tablica i kreda). Pani Citak takie zjawisko z pewnością ogarniała bo historia też przenicowana.
To wszystko prawda ale najważniejszą sprawą jest chyba jednak to, że nauczycielami są teraz zbyt często ludzie którzy nie chcą (lub nie umieją) uczyć dzieci gdyż to wymaga dodatkowego wysiłku.
Polskie szkolnictwo dołuje. Wspomniani licealiści byli przepychani bez matury albo z maturą. Pamięta Pan przedmioty maturalne? Była matematyka. Priorytetowa z fizyką na Politechnikach. Później jej nie było. Ale szkółek wyższych w wydaniu prywatnym np. rektora Gowina powstawały jak przysłowiowe grzyby. Byle pociechy miały magistra od np. gotowania na gazie. Teraz inna perspektywa cwaniaczków bez szkoły wyższej. Można być ministrem finansów bez "wyższegO',ale za to z przedwojennym "slangiem" .
Z moich obserwacji wynika, że ogromna większość nauczycieli nie ma żadnego pomysłu na to jak kształcić. Dla przykładu. W mojej klasie wszyscy byli dobrzy w geografii. Nasz nauczyciel potrafił po prosty nam wytłumaczyć, że powinniśmy znać geografię świata aby wiedzieć gdzie chcemy pojechać. Podobnie było z historią i innymi przedmiotami. W sumie, uczenie się było dla nas przygodą. 1/2
2/2 Historia: Był w klasie chłopak który nazywał się Olszewski. Powiedział kiedyś, że historia "nie ma sensu". No i nauczyciel zadał mu kilka pytać o Ojca i dziadka. Następnie pogrzebał w parafialnych księgach i innych dokumentach. No i zrobił nam lekcję o rodzie Olszewskich ze wsi Olszewo-Borki. Okazało się np., że jeden z Olszewskich był rycerzem który brał udział w bitwie pod Grunwaldem, itp. Efekt? Ten chłopak przestał być "bezpańskim kundlem" i stał się potomkiem dumnego rycerskiego rodu.
O święta naiwności. Historię piszą zwycięzcy. Nauczyciel albo jest spolegliwy wobec książkowej bazgraniny i bełkotu IPN i wbrew sobie tłucze wiedzę bez refleksji albo odchodzi z zawodu. Ci źli dobrzy a ci dobrzy dawniej już źli. I tak się miele głupoty od dziesięcioleci. Piastowski orzeł bez korony jest zły. Ma być z koroną. Zdobycie Kołobrzegu było hańbą dla żołnierza w oczach dziennikarza z TVN. Monte Cassino przy mniejszej ilości ofiar jest chwalebne. Gdyby nie M. Wańkowicz to kto wie?
Oj! Chyba nadepnąłem panu na czerwony odcisk. P.S. Piastowski orzeł był herbem Piastów. Zyskał koronę gdy stał się herbem królestwa czyli wolnego kraju. Korona jest bowiem symbolem niepodległości. W tej sytuacji, nie jest przypadkiem, że piastowski orzeł stał się symbolem PRL-u czyli państwa które nie było niepodległo.
1/2 Gdzie pan był jak nauczyciel historii zachęcał kolegę do nauki? Orły piastowskie bez korony przenikają w królewskie w koronie za panowania króla Przemysła II. Od jego panowania biały (srebrny) orzeł w koronie na czerwonej tarczy staje się herbem Polski i Piastów. Orły bez korony zobaczy pan w każdej nekropolii Piastów. Naczelnik Państwa Marszałek Józef Piłsudski do końca swojego życia nosił legionowego orła bez korony na „maciejówce". Także Powstańcy Wielkopolscy w okresie walk.
Jerzy Jacek Pilchowski (6 stycznia 2022 0:03)
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Wolę plagę dzików na Podzamczu i Piaskowej niż plagę LGBT na placu Magistrackim. P.S. A już całkiem poważnie to jak wiemy wiedza aktualnych absolwentów jest bardzo niska. Powodem jest niski poziom wiedzy nauczycieli.
I tu się pan myli. Nauczyciel gdy dobrnie do tytułu nauczyciela dyplomowanego musi przejść blisko 9 - letnią ścieżkę "awansu zawodowego". Płace stażysty to najniższa krajowa. A nauczyciel musi mieć tytuł magistra. Wiedza sama nie przychodzi. W czasie licznych zmian ministrów występują zmiany podstaw programowych bo każdy minister musi zaistnieć. Przy takiej "przewałce" w MEN każdorazowo rządzi ten kto pierwszy pobierze klucze na portierni.
W takim razie doprecyzuję. Niestety jest tak, że bardzo dużo nauczycieli jest na zastraszająco niskim poziomie intelektualnym (nawet gdy maja doktoraty) i moralnym. Przestali być ludźmi którzy są dla uczniów autorytetami. Efektem jest to, że jak już napisałem wiedza absolwentów jest przerażająco niska. Jak z tego wyjść? - Przestać bawić się w "krowy" (pewnie pamięta pan ten ZNP-owski strajk) i starać się odbudować relacje z dziećmi które się uczy.
Bez dużego błędu idea szkoły i nauczania zmienia się co dekadę. J. Kuroń określił płace dla nauczycieli na poziomie ok 90 % średniej krajowej. Z braku finansowego wsparcia i dużych kosztów przestano wspierać szkoły zawodowe. A takie w większości były w systemie technika szkoły przyzakładowe , resortowe, rzemieślnicze. Z chwilą likwidacji polskich zakładów wystąpił wzrost tańszych Liceów (metoda tablica i kreda). Pani Citak takie zjawisko z pewnością ogarniała bo historia też przenicowana.
To wszystko prawda ale najważniejszą sprawą jest chyba jednak to, że nauczycielami są teraz zbyt często ludzie którzy nie chcą (lub nie umieją) uczyć dzieci gdyż to wymaga dodatkowego wysiłku.
Polskie szkolnictwo dołuje. Wspomniani licealiści byli przepychani bez matury albo z maturą. Pamięta Pan przedmioty maturalne? Była matematyka. Priorytetowa z fizyką na Politechnikach. Później jej nie było. Ale szkółek wyższych w wydaniu prywatnym np. rektora Gowina powstawały jak przysłowiowe grzyby. Byle pociechy miały magistra od np. gotowania na gazie. Teraz inna perspektywa cwaniaczków bez szkoły wyższej. Można być ministrem finansów bez "wyższegO',ale za to z przedwojennym "slangiem" .
Z moich obserwacji wynika, że ogromna większość nauczycieli nie ma żadnego pomysłu na to jak kształcić. Dla przykładu. W mojej klasie wszyscy byli dobrzy w geografii. Nasz nauczyciel potrafił po prosty nam wytłumaczyć, że powinniśmy znać geografię świata aby wiedzieć gdzie chcemy pojechać. Podobnie było z historią i innymi przedmiotami. W sumie, uczenie się było dla nas przygodą. 1/2
2/2 Historia: Był w klasie chłopak który nazywał się Olszewski. Powiedział kiedyś, że historia "nie ma sensu". No i nauczyciel zadał mu kilka pytać o Ojca i dziadka. Następnie pogrzebał w parafialnych księgach i innych dokumentach. No i zrobił nam lekcję o rodzie Olszewskich ze wsi Olszewo-Borki. Okazało się np., że jeden z Olszewskich był rycerzem który brał udział w bitwie pod Grunwaldem, itp. Efekt? Ten chłopak przestał być "bezpańskim kundlem" i stał się potomkiem dumnego rycerskiego rodu.
O święta naiwności. Historię piszą zwycięzcy. Nauczyciel albo jest spolegliwy wobec książkowej bazgraniny i bełkotu IPN i wbrew sobie tłucze wiedzę bez refleksji albo odchodzi z zawodu. Ci źli dobrzy a ci dobrzy dawniej już źli. I tak się miele głupoty od dziesięcioleci. Piastowski orzeł bez korony jest zły. Ma być z koroną. Zdobycie Kołobrzegu było hańbą dla żołnierza w oczach dziennikarza z TVN. Monte Cassino przy mniejszej ilości ofiar jest chwalebne. Gdyby nie M. Wańkowicz to kto wie?
Oj! Chyba nadepnąłem panu na czerwony odcisk. P.S. Piastowski orzeł był herbem Piastów. Zyskał koronę gdy stał się herbem królestwa czyli wolnego kraju. Korona jest bowiem symbolem niepodległości. W tej sytuacji, nie jest przypadkiem, że piastowski orzeł stał się symbolem PRL-u czyli państwa które nie było niepodległo.
Nauczyciel (5 stycznia 2022 23:46)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Wolę plagę dzików na Podzamczu i Piaskowej niż plagę LGBT na placu Magistrackim. P.S. A już całkiem poważnie to jak wiemy wiedza aktualnych absolwentów jest bardzo niska. Powodem jest niski poziom wiedzy nauczycieli.
I tu się pan myli. Nauczyciel gdy dobrnie do tytułu nauczyciela dyplomowanego musi przejść blisko 9 - letnią ścieżkę "awansu zawodowego". Płace stażysty to najniższa krajowa. A nauczyciel musi mieć tytuł magistra. Wiedza sama nie przychodzi. W czasie licznych zmian ministrów występują zmiany podstaw programowych bo każdy minister musi zaistnieć. Przy takiej "przewałce" w MEN każdorazowo rządzi ten kto pierwszy pobierze klucze na portierni.
W takim razie doprecyzuję. Niestety jest tak, że bardzo dużo nauczycieli jest na zastraszająco niskim poziomie intelektualnym (nawet gdy maja doktoraty) i moralnym. Przestali być ludźmi którzy są dla uczniów autorytetami. Efektem jest to, że jak już napisałem wiedza absolwentów jest przerażająco niska. Jak z tego wyjść? - Przestać bawić się w "krowy" (pewnie pamięta pan ten ZNP-owski strajk) i starać się odbudować relacje z dziećmi które się uczy.
Bez dużego błędu idea szkoły i nauczania zmienia się co dekadę. J. Kuroń określił płace dla nauczycieli na poziomie ok 90 % średniej krajowej. Z braku finansowego wsparcia i dużych kosztów przestano wspierać szkoły zawodowe. A takie w większości były w systemie technika szkoły przyzakładowe , resortowe, rzemieślnicze. Z chwilą likwidacji polskich zakładów wystąpił wzrost tańszych Liceów (metoda tablica i kreda). Pani Citak takie zjawisko z pewnością ogarniała bo historia też przenicowana.
To wszystko prawda ale najważniejszą sprawą jest chyba jednak to, że nauczycielami są teraz zbyt często ludzie którzy nie chcą (lub nie umieją) uczyć dzieci gdyż to wymaga dodatkowego wysiłku.
Polskie szkolnictwo dołuje. Wspomniani licealiści byli przepychani bez matury albo z maturą. Pamięta Pan przedmioty maturalne? Była matematyka. Priorytetowa z fizyką na Politechnikach. Później jej nie było. Ale szkółek wyższych w wydaniu prywatnym np. rektora Gowina powstawały jak przysłowiowe grzyby. Byle pociechy miały magistra od np. gotowania na gazie. Teraz inna perspektywa cwaniaczków bez szkoły wyższej. Można być ministrem finansów bez "wyższegO',ale za to z przedwojennym "slangiem" .
Z moich obserwacji wynika, że ogromna większość nauczycieli nie ma żadnego pomysłu na to jak kształcić. Dla przykładu. W mojej klasie wszyscy byli dobrzy w geografii. Nasz nauczyciel potrafił po prosty nam wytłumaczyć, że powinniśmy znać geografię świata aby wiedzieć gdzie chcemy pojechać. Podobnie było z historią i innymi przedmiotami. W sumie, uczenie się było dla nas przygodą. 1/2
2/2 Historia: Był w klasie chłopak który nazywał się Olszewski. Powiedział kiedyś, że historia "nie ma sensu". No i nauczyciel zadał mu kilka pytać o Ojca i dziadka. Następnie pogrzebał w parafialnych księgach i innych dokumentach. No i zrobił nam lekcję o rodzie Olszewskich ze wsi Olszewo-Borki. Okazało się np., że jeden z Olszewskich był rycerzem który brał udział w bitwie pod Grunwaldem, itp. Efekt? Ten chłopak przestał być "bezpańskim kundlem" i stał się potomkiem dumnego rycerskiego rodu.
O święta naiwności. Historię piszą zwycięzcy. Nauczyciel albo jest spolegliwy wobec książkowej bazgraniny i bełkotu IPN i wbrew sobie tłucze wiedzę bez refleksji albo odchodzi z zawodu. Ci źli dobrzy a ci dobrzy dawniej już źli. I tak się miele głupoty od dziesięcioleci. Piastowski orzeł bez korony jest zły. Ma być z koroną. Zdobycie Kołobrzegu było hańbą dla żołnierza w oczach dziennikarza z TVN. Monte Cassino przy mniejszej ilości ofiar jest chwalebne. Gdyby nie M. Wańkowicz to kto wie?
Jerzy Jacek Pilchowski (5 stycznia 2022 14:07)
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Cytuję użytkownika: Nauczyciel
Cytuję użytkownika: Jerzy Jacek Pilchowski
Wolę plagę dzików na Podzamczu i Piaskowej niż plagę LGBT na placu Magistrackim. P.S. A już całkiem poważnie to jak wiemy wiedza aktualnych absolwentów jest bardzo niska. Powodem jest niski poziom wiedzy nauczycieli.
I tu się pan myli. Nauczyciel gdy dobrnie do tytułu nauczyciela dyplomowanego musi przejść blisko 9 - letnią ścieżkę "awansu zawodowego". Płace stażysty to najniższa krajowa. A nauczyciel musi mieć tytuł magistra. Wiedza sama nie przychodzi. W czasie licznych zmian ministrów występują zmiany podstaw programowych bo każdy minister musi zaistnieć. Przy takiej "przewałce" w MEN każdorazowo rządzi ten kto pierwszy pobierze klucze na portierni.
W takim razie doprecyzuję. Niestety jest tak, że bardzo dużo nauczycieli jest na zastraszająco niskim poziomie intelektualnym (nawet gdy maja doktoraty) i moralnym. Przestali być ludźmi którzy są dla uczniów autorytetami. Efektem jest to, że jak już napisałem wiedza absolwentów jest przerażająco niska. Jak z tego wyjść? - Przestać bawić się w "krowy" (pewnie pamięta pan ten ZNP-owski strajk) i starać się odbudować relacje z dziećmi które się uczy.
Bez dużego błędu idea szkoły i nauczania zmienia się co dekadę. J. Kuroń określił płace dla nauczycieli na poziomie ok 90 % średniej krajowej. Z braku finansowego wsparcia i dużych kosztów przestano wspierać szkoły zawodowe. A takie w większości były w systemie technika szkoły przyzakładowe , resortowe, rzemieślnicze. Z chwilą likwidacji polskich zakładów wystąpił wzrost tańszych Liceów (metoda tablica i kreda). Pani Citak takie zjawisko z pewnością ogarniała bo historia też przenicowana.
To wszystko prawda ale najważniejszą sprawą jest chyba jednak to, że nauczycielami są teraz zbyt często ludzie którzy nie chcą (lub nie umieją) uczyć dzieci gdyż to wymaga dodatkowego wysiłku.
Polskie szkolnictwo dołuje. Wspomniani licealiści byli przepychani bez matury albo z maturą. Pamięta Pan przedmioty maturalne? Była matematyka. Priorytetowa z fizyką na Politechnikach. Później jej nie było. Ale szkółek wyższych w wydaniu prywatnym np. rektora Gowina powstawały jak przysłowiowe grzyby. Byle pociechy miały magistra od np. gotowania na gazie. Teraz inna perspektywa cwaniaczków bez szkoły wyższej. Można być ministrem finansów bez "wyższegO',ale za to z przedwojennym "slangiem" .
Z moich obserwacji wynika, że ogromna większość nauczycieli nie ma żadnego pomysłu na to jak kształcić. Dla przykładu. W mojej klasie wszyscy byli dobrzy w geografii. Nasz nauczyciel potrafił po prosty nam wytłumaczyć, że powinniśmy znać geografię świata aby wiedzieć gdzie chcemy pojechać. Podobnie było z historią i innymi przedmiotami. W sumie, uczenie się było dla nas przygodą. 1/2
2/2 Historia: Był w klasie chłopak który nazywał się Olszewski. Powiedział kiedyś, że historia "nie ma sensu". No i nauczyciel zadał mu kilka pytać o Ojca i dziadka. Następnie pogrzebał w parafialnych księgach i innych dokumentach. No i zrobił nam lekcję o rodzie Olszewskich ze wsi Olszewo-Borki. Okazało się np., że jeden z Olszewskich był rycerzem który brał udział w bitwie pod Grunwaldem, itp. Efekt? Ten chłopak przestał być "bezpańskim kundlem" i stał się potomkiem dumnego rycerskiego rodu.
Więcej komentarzy

Dodaj komentarz

lex czarnek  |   ustawa oświatowa  |   szkoły  |   nauczyciele  |   reforma  |   edukacja  |  

Gość Dnia - Robert Wróbel

II LO zaprasza do tańca

Sukcesy wałbrzyskiego programu stomatologicznego w szkołach

Wałbrzych 24 aktualności


Wałbrzych 24 to wiodący portal informacyjny w mieście i regionie. Najważniejsze są dla nas informacje z Wałbrzycha, ale również piszemy o tym, co dzieje się w sąsiednich gminach takich jak  Świdnica, Boguszów - Gorce, Mieroszów, Szczawno Zdrój, Świebodzice, Głuszyca, czy Walim. Oprócz przekazywanych przez Wałbrzych 24 wiadomości, znajdziesz tu również wiele fotogalerii, rozmowy z zaproszonymi gośćmi, publicystykę czy informacje o wydarzeniach, imprezach i koncertach, które odbywają się w mieście czy okolicy.

Na stronie głównej Wałbrzych 24 znajdziecie aktualności czyli najnowsze informacje z miasta, jednak zachęcamy też do zaglądanie do innych kategorii - rozrywki, sportu, 112 czy do zakładki Po Sąsiedzku, gdzie znajdziecie wiadomości z okolicznych gmin.

Uprościliśmy też nawigację strony, by była bardziej intuicyjna, co ma ułatwić czytelnikom znalezienie szukanych informacji i jeszcze sprawniejsze poruszanie się po naszej stronie.

Wałbrzych najnowsze wiadomości


Często najnowsze wiadomości Wałbrzych tworzone są wspólnie z Wami - naszymi czytelnikami, za co serdecznie dziękujemy. Zachęcamy do przesyłania do nas informacji i zdjęć na adres: redakcja@walbrzych24.com.

Dzięki takiej współpracy jesteśmy w stanie szybko reagować i przekazywać Wam najnowsze informacje, pisać o realnych problemach miasta i mieszkańców. Zachęcamy też do śledzenia naszych social mediów - Facebook Wałbrzych 24, Facebook Telewizja Wałbrzych i kont na Instagramie.

Zachęcamy też do komentowania bieżących informacji z Wałbrzycha i okolic. Pod artykułami macie możliwość wyrażenia własnej opinii w komentarzach do czego gorąco zachęcamy.

Rozwiń
Do góry
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.
Zaakceptuj Zamknij