Coraz mniej osób niezaszczepionych decyduje się na przyjecie pierwszej dawki. W Wałbrzychu takie osoby można tygodniowo policzyć na palcach jednej ręki.
- Wśród osób, które się szczepią 90% to osoby przyjmujące dawkę przypominającą. - informuje wiceprezydent Wałbrzycha, Sylwia Bielawska.
Dużo osób chce zaszczepić dzieci, ale mało osób decyduje się szczepić najmłodsze z nich.
Wciąż można szczepić się w Starej Kopalni i niektórych aptekach.
Rząd przygotował projekt, który ma do tego zachęcać.
- Naszym celem jest, aby faktycznie zwiększyć zarówno liczbę szczepień przeciw COVID-19, jak i liczbę testów w kierunku SARS-CoV-2 - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller. Według niego poselski projekt ustawy ws. testowania pracowników jest krokiem, który do tego zachęci.
Projekt zakłada wprowadzenie rozwiązań umożliwiających pracownikom nieodpłatne testowanie w kierunku SARS-CoV-2, a także żądanie przez pracodawców informacji o negatywnym wyniku takiego testu. W projekcie nie przewidziano odmiennych regulacji dla osób, które chorowały na COVID-19, osób, które poddały się szczepieniom ochronnym przeciwko COVID-19 i osób niezaszczepionych. Nieodpłatny test pracownik będzie mógł wykonać zasadniczo raz w tygodniu. Testy będą finansowane z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Projekt zakłada, że pracownik, który nie poddał się testowi diagnostycznemu, nadal będzie świadczył u pracodawcy pracę na dotychczasowych zasadach. Nie będzie z tego względu delegowany poza stałe miejsce pracy bądź wykonywania pracy innego rodzaju, jednak w przewidzianych w projekcie sytuacjach będzie mógł zostać zobowiązany do zapłaty świadczenia odszkodowawczego z tytułu zakażenia kogoś wirusem SARS-CoV-2.
red/pap
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com