To będzie bardzo ważny rok dla wałbrzyskiej komunikacji miejskiej. Gmina planuje zakup nowego taboru a, pod koniec roku poznamy nowego operatora, który będzie woził wałbrzyszan przez następne 10 lat.
Od 2012 roku miejskim przewoźnikiem jest Śląskie Konsorcjum Autobusowe. 10-letnia umowa kończy się w grudniu i do tego czasu gmina w przetargu wybierze najkorzystniejszą ofertę. Dokumentacja jest już praktycznie gotowa, ale brakuje jednego kluczowego elementu - nowych pojazdów. Gmina Wałbrzych planuje zakup nowoczesnych autobusów napędzanych wodorem, ale warunkiem jest pozyskanie na ten cel dofinansowania. Środki miałyby pochodzić z programu Zielony Transport Publiczny Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Wniosek złożony w grudniu ubiegłego roku przeszedł już wstępną ocenę formalną i oczekujemy na rozstrzygnięcie konkursu.
- To byłaby bardzo korzystna dla nas sytuacja, ponieważ koszt takiego autobusu to około 4 milionów złotych. Nasz kosztowałoby to 400 tysięcy złotych, bo poziom dofinansowania jest nawet 90% - mówi wicedyrektor Zarządu Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta Bogusław Rogiński.
Zakupione przez miasto autobusy zostałyby przekazane w użytkowanie przewoźnikowi wyłonionemu w przetargu, podobnie tak jak miało to miejsce niecałe 10 lat temu, kiedy pojazdy zakupione przez miasto uzupełniły tabor przewoźnika.
- Wówczas 20 autobusów zakupiła gmina, a pozostałe 40 zapewnił operator. Oczywiście będzie obowiązywał pewien okres przejściowy, bo na zakup nowych autobusów trzeba trochę zaczekać - dodaje Bogusław Rogiński.
Gdyby nie udało się uzyskać dofinansowania, wówczas wymogiem przetargu byłoby zapewnienie przez przewoźnika pełnego taboru własnych autobusów. Dlatego gmina czeka najpierw na wyniki konkursu NFOŚiGW i dopiero po jego rozstrzygnięciu ogłosi przetarg.
- Jeżeli to się spełni, to pierwsze autobusy wodorowe pojawiłyby się w czerwcu 2023 roku. Jeśli się nie spełni, to rolą nowego przewoźnika będzie dostarczyć 60 nowych autobusów napędzanych gazem ziemnym - tłumaczy Bogusław Rogiński.
Z wyliczeń Zarządu Dróg Komunikacji i Utrzymania Miasta wynika, że zakup i eksploatacja autobusów wodorowych z dofinansowaniem byłyby o wiele bardziej opłacalne w 10-letniej perspektywie, niż zakup bez dofinansowania pojazdów z silnikami diesla, mimo wysokiej ceny samego paliwa wodorowego. Skąd jednak wziąć wodór w naszym mieście? Gmina podpisała list intencyjny z Orlenem, który zobowiązał się wybudować w Wałbrzychu w 2023 roku stację tankowania, z której mogłyby korzystać zarówno autobusy, jak i samochody osobowe, choć tych na rynku jest jeszcze niewiele.
plr
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze