Pożyczone auta i motocykle nie będą konfiskowane. Dotyczy to również pojazdów w leasingu.
Pijanym kierującym i ich rodzinom będzie grozić kara finansowa.
Obecnie za kierowanie pod wpływem alkoholu grożą dwa lata więzienia. Ewentualnie wysoka grzywna.
Nowy projekt zakłada wyłącznie karę więzienia. Najkrócej na miesiąc.
Jeżeli pojazd w czasie popełnienia przestępstwa nie stanowił własności lub stanowił współwłasność sprawcy, orzeka się przepadek jego równowartości.
Jeżeli samochód jest zniszczony, poważnie uszkodzony albo realne są problemy z jego sprzedażą, kierowca ma zapłacić jego równowartość.
Jeżeli ktoś prowadzi (prywatnie) po pijanemu samochód, który nie jest jego własnością, sąd ma orzec przepadek jego równowartości. Oznacza to, że jeśli ktoś prowadzi pożyczony samochód o wartości 200 tys. zł, będzie musiał zapłacić 200 tys. zł.
Wyjątek: jeśli ktoś, wykonując pracę, prowadzi po pijanemu samochód należący do pracodawcy i nie jest właścicielem albo współwłaścicielem tego pojazdu, grozi mu konieczność zapłaty jedynie nawiązki – co najmniej 5000 zł.
Ma powstać rozporządzenie, które szczegółowo będzie regulować zasady obliczania wartości pojazdu w celu określenia kwoty, jaką ma zapłacić jego pijany kierowca.
Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu minimalna kara to 3 lata więzienia, a za zabicie człowieka – minimum 5 lat.
red/ opracowanie na podstawie Auto Świat
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze