O zniszczonych grobach poinformował nas jeden z czytelników. Dziki połamały drewniane konstrukcje grobów i zryły ziemię. Spytaliśmy w Parafii św. Barbary co robi się w takiej sytuacji i czy groby będą naprawione.
W odpowiedzi usłyszeliśmy "Paaanie dobrze, że tam jeszcze są jakieś groby. Tyle jest dzików. Pan jest dziennikarzem i nie wie pan, kto naprawia groby? Właściciele muszą to zrobić na własny koszt".
Okazuje się, że nie wszędzie właściciele grobów muszą to zrobić na własny koszt, bo na cmentarzach komunalnych taki problem nie dość, że jest marginalny. To jeśli już się taka sytuacja zdarzy, naprawy dokonują pracownicy MZUK.
- Dziki podchodzą, zdarza się. My na naszych komunalnych cmentarzach wykładamy zapachowe odstraszacze. Dziki jeśli wchodzą na teren cmentarza, to raczej unikają grobów. Ryją w wolnych przestrzeniach. Zwierzyny jest coraz więcej i częściej podchodzi pod cmentarze. Ciężko tu kogokolwiek oskarżać o profanację, bo to tylko zwierzę. Gdyby się coś takiego zdarzyło na naszym cmentarzu, to po prostu naprawilibyśmy tę szkodę. Uformowalibyśmy grób ponownie. - mówi Sławomir Kalinowski z MZUK.
red
foto: czytelnik
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze