Zbiórkę organizuje miasto przy pomocy strażaków. W namiocie, który rozstawili strażacy przy markecie B1 są także wolontariusze z IV Liceum Ogólnokształcacego. Do namiotu można przynosić żywność, która pod koniec tygodnia trafi do Borysławia.
- Zbieramy środki spożywcze o długim terminie przydatności, nie wymagające przechowywania w lodówce. To jest podstawa. Mamy informacje z Borysławia, że brakuje tam jedzenia, dlatego skupiamy się przede wszystkim na żywności. - mówi kpt. Tomasz Kwiatkowski z PSP w Wałbrzychu.
Do namiotu można też przynosić bandaże i środki opatrunkowe. Nie są przyjmowane ubrania. Ubrania, koce i inne potrzebne rzeczy można przynosić do punktów w ratuszu, punktów zlokalizowanych w wałbrzyskich szkołach czy do Stowarzyszenia Wałbrzych Ukraina przy ul. Chrobrego 1.
- Zbieramy środki spożywcze o długim terminie przydatności, nie wymagające przechowywania w lodówce. To jest podstawa. Mamy informacje z Borysławia, że brakuje tam jedzenia, dlatego skupiamy się przede wszystkim na żywności. - mówi kpt. Tomasz Kwiatkowski z PSP w Wałbrzychu.
Do namiotu można też przynosić bandaże i środki opatrunkowe. Nie są przyjmowane ubrania. Ubrania, koce i inne potrzebne rzeczy można przynosić do punktów w ratuszu, punktów zlokalizowanych w wałbrzyskich szkołach czy do Stowarzyszenia Wałbrzych Ukraina przy ul. Chrobrego 1.
adm
foto: MG
redakcja@walbrzych24.com