Pojechał na granicę na Ukrainę, by pomóc tym, którzy wspierają walkę z rosyjskim okupantem i tym, którzy uciekają przed wojną. Szef Agencji Pracy Przemysław Niemiec opowiedział o tym, co zobaczył.
- Zwrócił się do mnie Ukrainiec, którego znam od lat. Zapytał o to, czy mogę w czymś pomóc. Potrzebowali śpiworów, środków medycznych, dezynfekcyjnych, opatrunków. Stwierdziłem, że pomogę. Zwróciłem się również do zakładów z Świebodzic, z którymi współpracujemy. Odpowiedź była pozytywna. - mówi Przemysław Niemiec.
W szybkim tempie udało się zebrać tyle darów, że zapełniono całego busa. Udało się zebrać dużo konserw, zup instant. Jedzenie z długim terminem ważności. Było dużo leków, środków opatrunkowych, woda utleniona, lek przeciwbólowe, antystresowe. Przygotowywany jest kolejny transport.
- Mieliśmy spotkać się w Medyce po polskiej stronie. Czekałem przy samej granicy i widziałem stamtąd, co się dzieje. Dopuszczane były tylko samochody z pomocą. Ewentualnie po ludzi. Spotkałem policjantów którzy rozpoznali rejestrację i byli ze Świdnicy. Zostali tam wydelegowani do pracy. Okazało się, że kierowca miał dokumenty, ale zmieniły się przepisy i go nie wypuszczą. Nie zostało mi nic innego, jak wjechać na Ukrainę. Podróż zajęła mi około 9 godzin. Widziałem, jak uchodźcy idą pieszo na mrozie. Szkoda było mi tych ludzi. Większość to matki z dziećmi, ale był osoby starsze, na wózkach. Strasznie wystraszeni byli ci ludzie i zdezorientowani. Niektórzy ludzie dostawali hipotermii, woziły ich karetki na polską stronę. Straż pożarna jeździła na sygnale, by szybciej tych ludzi przewozić. Miałem w busie 12 osób, ale nikomu nie przeszkadzało, że osób jest za dużo. - mówi Przemysław Niemiec.
Przemysław Niemiec zaproponował kilku osobom dach nad głową.
- Oczywiście my jako agencja pracy nie jesteśmy przygotowani na rodziny z dziećmi. Mamy mieszkania, ale to są miejsca dla pracowników. Nie bardzo się nadają do zakwaterowania rodzin. Część tych ludzi pewnie miała inny standard na Ukrainie. Niektórzy z nich przyjeżdżali do Polski na wakacje, ale nie do pracy. Była pani, która miała sklep z armaturą sanitarną, druga miała klub fitness. Oni nie mieli po co przyjeżdżać do Polski, a teraz zostali zmuszeni. - mówi Przemysłąw Niemiec
Zbiórka darów jest wciąż prowadzona w Świebodzicach przy ul. Strzegomskiej 1. Organizatorzy zbiórki w razie potrzeb przyjadą odebrać większe partie własnym transportem. Informacje znajdziecie pod nr telefonu - 730 650 433.
Wałbrzych 24 to wiodący portal informacyjny w mieście i regionie. Najważniejsze są dla nas informacje z Wałbrzycha, ale również piszemy o tym, co dzieje się w sąsiednich gminach takich jakŚwidnica, Boguszów - Gorce, Mieroszów, Szczawno Zdrój, Świebodzice, Głuszyca, czy Walim.Oprócz przekazywanych przez Wałbrzych 24 wiadomości, znajdziesz tu również wiele fotogalerii, rozmowy z zaproszonymi gośćmi, publicystykę czy informacje o wydarzeniach, imprezach i koncertach, które odbywają się w mieście czy okolicy.
Na stronie głównej Wałbrzych 24 znajdziecieaktualnościczyli najnowsze informacje z miasta, jednak zachęcamy też do zaglądanie do innych kategorii - rozrywki, sportu, 112 czy do zakładki Po Sąsiedzku, gdzie znajdziecie wiadomości z okolicznych gmin.
Uprościliśmy też nawigację strony, by była bardziej intuicyjna, co ma ułatwić czytelnikom znalezienie szukanych informacji i jeszcze sprawniejsze poruszanie się po naszej stronie.
Wałbrzych najnowsze wiadomości
Często najnowsze wiadomości Wałbrzych tworzone są wspólnie z Wami - naszymi czytelnikami, za co serdecznie dziękujemy. Zachęcamy do przesyłania do nas informacji i zdjęć na adres: redakcja@walbrzych24.com.
Dzięki takiej współpracy jesteśmy w stanie szybko reagować i przekazywać Wam najnowsze informacje, pisać o realnych problemach miasta i mieszkańców. Zachęcamy też do śledzenia naszych social mediów - Facebook Wałbrzych 24, Facebook Telewizja Wałbrzych i kont na Instagramie.
Zachęcamy też do komentowania bieżących informacji z Wałbrzycha i okolic. Pod artykułami macie możliwość wyrażenia własnej opinii w komentarzach do czego gorąco zachęcamy.