Jeden z czytelników poinformował nas, że koszty utrzymania jego mamy w Domu Seniora na Białym Kamieniu wzrosły do 8 tys miesięcznie. Obawia się, że trzeba będzie ponieść tak duże koszty albo przenieść mamę gdzie indziej.
- Dostałem informację w piątek, że będzie podwyżka za utrzymanie mamy. Mama póki co sama płaci za DPS, bo sprzedała mieszkanie. Opieka poinformowała, że jeśli zbyła lokal to musi sama pokrywać całość. Ostatnio było 4 tys, a teraz Pani z DPS powiedziała, że kwota to 8 tys. zł. Jako przyczynę podano mi, że wszystko podrożało, a w Domu Seniora na Białym Kamieniu nie może być więcej osób niż 32 i nie można przyjąć więcej pensjonariuszy, a dom muszą utrzymać z tej ilości, która jest. Zaproponowano mi, by mamę przenieść do domu na Rusinową. Tam kwota nie przekracza 5 tys. - informuje syn jednej z pensjonariuszek.
Okazuje się, że sytuacja w Domu Seniora dotyczy tylko jednej osoby. Pozostali pensjonariusze nie będą ponosić kosztów.
- Mimo moich decyzji, żeby wyliczenia nie prowadziły do takiego wysokiego kosztu – okazało się, że zasady wyliczenia pobytu zgodnie z zasadą o rachunkowości, wynoszą 8 tys. Jest tak dlatego, że wliczane są koszty amortyzacji na cały budynek. Wyremontowaliśmy go praktycznie w 85%, a wypełniliśmy go tylko w 2/3 ze względu na ograniczenie liczby osób, które mogą być w tym samym czasie w domu seniora. Taka jest średnia europejska i taką normę nam kazano zachować. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Jak informuje prezydent – pracownicy starali się, by w Domu Seniora mieszkały osoby, które nie będą musiały dopłacać ze względu na swój status majątkowy. Jeśli ktoś jest uznany za osobę zamożną musi płacić różnicę.
- Jedyną osobą, której to nie dotyczy jest Pani, która sprzedała mieszkanie. Sprzedaż mieszkania jest potwierdzona i wyszła w sprawdzaniu stanu majątkowego. Ta osoba zgodnie z ustawą stała się bogatsza o stokilkadziesiąt tysięcy. To oznacza, że ta osoba stała się dość zamożną i objętą zasadą współpłacenia wysokiej stawki. Mamy taką możliwość, by przenieść tę osobę do innego Domu Seniora np. na Rusinową. Zapytamy, czy wyrazi na to zgodę. Jeśli nie, to będzie musiała tę różnicę płacić. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Domy Seniora są mocno oblegane. Więc syn kobiety będzie się musiał pospieszyć z decyzją. Według naszych informacji w DPS na Rusinowej zostało jedno wolne miejsce.
red
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze