Czarne chmury nad burmistrzem Kłodzka, Michałem Piszko. Ruszył proces burmistrza za nazwanie jednego z radnych "pisowskim nieukiem". Burmistrz Piszko powołuje się przed sądem na uniewinnienie Jakuba Żulczyka za "debila", skierowanego w stronę prezydenta Andrzeja Dudy.
Proces w sprawie „pisowskiego nieuka" ruszył w czwartek. Burmistrz Kłodzka Michał Piszko nazwał radnego Stanisława Bartczaka „pisowiskim nieukiem" kilkakrotnie - donosi Gazeta Wyborcza. Sytuacja miała miejsce między innymi podczas komisji skarg i wniosków kłodzkiej rady miasta.
- Proszę przeczytać trzeci punkt tej skargi: „Nakazanie burmistrzowi miasta Kłodzka, aby wydał radnemu Stanisławowi Bartczakowi pisemne oświadczenie, że Gmina Miejska Kłodzko nie przekazywała na rzecz Towarzystwa im. Św. Brata Alberta Koło Kłodzkie drewna pochodzącego z wycinki" – mówił podczas sesji. - Przecież w tej odpowiedzi do radnego napisałem, że przekazywałem. Co za nieuk pisał tę skargę? To są kpiny, dlatego ja się tutaj denerwuję? Bo ja mam tego serdecznie dość, tych głupich ataków ze strony radnego Bartczaka, pisowskiego nieuka. Tyle. - czytamy w Gazecie Wyborczej.
- Głupota, która się po prostu wylewa, jest tak deprymująca i denerwująca. (...) Dlatego mówię takie ostre słowa w stosunku do radnego Bartczaka, bo do tego człowieka nie trafiają racjonalne argumenty - cytuje burmistrza Piszkę dziennik.
Radny Stanisław Bartczak poczuł się znieważony i wniósł do sądu akt oskarżenia przeciw burmistrzowi. W rozmowie z "Wyborczą" mówił, że nastąpiła kumulacja ataków na niego za to, że złożył ponad 80 interpelacji, co w gminie uważają za wyjątkową złośliwość i że jest z PiS. Odbiera mu się też głos na sesjach.
Przed sądem rozpoczął się proces. Obrońca burmistrza, jak donosi dziennik, powoływał się na przypadek pisarza Jakuba Żulczyka, który niespełna dwa lata temu we wpisie w mediach społecznościowych nazwał prezydenta Andrzeja Dudę „debilem". Żulczyk został uniewinniony.
opr. adm
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze