Bieg Pokoju to międzynarodowa inicjatywa, której uczestnicy przemierzają różne kraje, niosąc ze sobą znicz przypominający olimpijski a wraz z nim jasne przesłanie.
- Przede wszystkim jest to idea zakotwiczona wokół bardzo szeroko rozumianego pokoju. Mówimy zarówno o pokoju w kontekście globalnym, światowym, jak i lokalnym, w mieście, w rodzinie a przede wszystkim w naszym sercu. Jeśli spokój jest w nas i nim emanujemy, to wszyscy wokół zaczynają podobnie funkcjonować i pokój zaczyna władać całym światem - mówi Zygmunt Krasuń, prezes Fundacji Uważność Bycia, koordynator Biegu Pokoju na odcinku wałbrzyskim.
Biegacze mają za sobą już tysiące kilometrów. Zanim dobiegli do Wałbrzycha, odwiedzili już kilka europejskich krajów.
- Ten odcinek rozpoczął się na Węgrzech 12 maja. Biegacze pokonali następnie Słowację, Czechy i przed dwoma dniami wbiegli do Polski. Do Wałbrzycha dotarli trasą przez Otmuchów, Bielawę, Pieszyce i Zagórze Śl. Stąd pobiegniemy do Mieroszowa, następnie do Teplic i przez Czechy udamy się do Austrii - relacjonuje Zygmunt Krasuń.
Organizatorzy Biegu Pokoju postanowili wyróżnić nasze miasto i pozostawić po sobie trwały ślad. Jedno z drzew w Parku Sobieskiego nazwano Drzewem Pokoju, na pamiątkę wizyty Znicza Pokoju w Wałbrzychu.
- Jest to bardzo trwały i wyjątkowy ślad, bo jedyny w Polsce. Ten piękny buk otrzymał honorowy tytuł "Drzewo Pokoju". Znajduje się w wyjątkowym miejscu, w którym jako fundacja zainstalowaliśmy rok temu ławeczki i można przyjść, odpocząć, czy pomedytować od teraz pod Drzewem Pokoju - mówi Zygmunt Krasuń.
Sztafeta Biegu Pokoju odwiedziła także Plac Magistracki, gdzie wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska otrzymała honorowy tytuł "Posłańca Pokoju". Później odbyło się także spotkanie z uczniami Zespołu Szkół Zawodowych, a następnie biegacze ruszyli w stronę Mieroszowa.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze