24-letni mieszkaniec Wałbrzycha na jednym z parkingów najpierw popisywał się swoimi umiejętnościami „za kółkiem” i w sposób efektowny wprowadził pojazd w poślizg. W pewnym momencie postanowił jednak udać się w kierunku Sobięcina i wtedy właśnie stracił panowanie nad prowadzonym przez siebie samochodem i zakończył swoją podróż na pasie dzielącym jezdnie. Okazało się, że był kompletnie pijany.
Wałbrzyscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że ktoś „pali gumy” na parkingu przy al. Kasztanowej w Wałbrzychu. Funkcjonariusze szybko udali się na miejsce. Okazało się, że kierujący zdążył już wyjechać na drogę publiczną i udał się w dół ul. 1 Maja. Kilkaset metrów dalej przygoda mężczyzny z kierownicą samochodu się zakończyła, gdyż po utracie panowania nad pojazdem trafił pojazdem na pas dzielący jezdnię, uszkadzając go.
Badanie na zawartość alkoholu wykazało, że 24-letni mieszkaniec naszego miasta miał 1,81 promila alkoholu w organizmie. Jadący z nim pasażer ledwo trzymał się na nogach, a wydmuchał 2,79 promila. Kierującemu policjanci odebrali prawo jazdy, a jego samochód trafił na parking strzeżony. Teraz podejrzany stanie teraz przed sądem. Grozi mu 2 lata więzienia zakaz kierowania pojazdami oraz wysoka grzywna.
info i foto: policja
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze