Pierwszy box na śmietniki pojawił się na Piaskowej Górze przy ul. Piętnastolecia.
- Na chwilę obecną w planach jest sześć boxów, a docelowo kilkaset w Wałbrzychu. Takie są obecne potrzeby, o których mówił prezydent. Oczywiście budowa kilkaset boxów to plan długo terminowy - na kilka lat. Będziemy to realizować etapami, sukcesywnie. - mówił prezes MZUK, Bogdan Stanek.
Chodzi o to, by umieszczać pojemniki na śmieci w boxach. Zapobiega to przede wszystkim „fruwaniu” śmieci, przesuwaniu się pojemników w czasie coraz częstszych wiatrów, które stanowią zagrożenie dla zaparkowanych samochodów.
Główną ideą zachowania porządku w boxach jest ich zamykanie.
- Mieszkańcy będą mieli klucze i będą tam wyrzucali. Jeśli mieszkańcy zdecydują się na zamykanie boxów to my się dostosujemy, z naszej strony nie ma żadnych przeciwskazań. - mówił prezes MZUK, Bogdan Stanek.
Czy będą boxy zadaszone, by zapobiec podrzucaniu śmieci?
- Zadaszenie oczywiście wchodzi w rachubę, tylko że w znaczący sposób podrożyłoby to koszty. Lepiej wybudować 10 niezadaszonych boxów niż 1 z dachem. Taka jest różnica w kosztach. Należy zwrócić uwagę na materiał, z którego jest wykonane ogrodzenie. Przez najbliższe dwie/trzy dekady nie będzie wymagana konwersacja. - mówił prezes MZUK, Bogdan Stanek.
redakcja@walbrzych24.com