Dużo ciepłych słów, ale niewiele konkretów. Tak można streścić wizytę Donalda Tuska w Wałbrzychu. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej spotkał się z prezydentem Wałbrzycha w Starej Kopalni. Wcześniej odwiedził skład węgla.
Przeczytaj też: Donald Tusk przyjechał do Wałbrzycha. ''Mamy biedaszyby i chrust''
Wizyta obfitowała w nawiązania do historii. Spotkanie w Starej Kopalni rozpoczęło się od wypowiedzi prezydenta Szełemeja, który podkreślał symbolikę tego miejsca.
Stara Kopalnia jest w jakimś sensie emanacja losów i historii Wałbrzycha. To tutaj po II wojnie światowej pracowali górnicy z Belgii i Francji. Nazwali tą kopalnię imieniem Maurice Thoreza. Dzisiaj się o tym nie pamięta i może i dobrze. Przyjechali tu z socjalistycznym żywiołem w głowie , a może i komunistycznym. Druga część przyjechała z Drohobycza, Borysławia, Lwowa – ocaleli z holocaustu i wszyscy po wojnie znaleźli tu miejsce do życia, bo Wałbrzych taki jest. Jest dla wszystkich. Jest otwarty i przyjmuje wszystkich, którzy chcą tu żyć. To jest miejsce szczególne też, bo w latach 80-tych tu się rodziła wałbrzyska Solidarność. Walczyła o wolność i suwerenność, demokrację i prawa obywatelskie. To właśnie tu w 2014 roku był Pan premier Donald Tusk. Po kilku latach jesteśmy razem znów w tym miejscu. - mówił prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Roman Szełemej mówił o czasach, kiedy Tusk był premierem.
- Tamte lata, to można powiedzieć lata, kiedy wszystko się zaczęło. Zaczęło się od odzyskania grodzkości, która przywróciła miastu godność, które będzie chciało samo się rozwijać. Ta nie taka oczywista decyzja o przywróceniu grodzkości, to była decyzja Pana premiera Donalda Tuska. To wtedy wszystko się zaczeło. Ten wielki projekt modernizacji Wałbrzycha, w którym wszyscy uczestniczycie i ja również. Ten rząd Pana premiera Donalda Tuska dał impuls rozwojowi naszego miasta. - mówił Szełemej
Donald Tusk dużo mówił o wspólnocie, sytuacji na Ukrainie – Jesteśmy w czasie pokoju zrobić, to co Ukraińcy w czasie wojny. Przeskoczyć pewien etap, być znowu nowoczesnymi. - mówił Tusk.
To wasze doświadczenie jest piękną lekcją dla tych wszystkich, którzy jeszcze tego do końca nie rozumieją. Od Romana Szełemeja wiem wszystko o waszych staraniach. Czuję, że jestem wśród przyjaciół, ale pewnie też nie brakuje oponentów na tej sali. Oczywiście stoję na czele największej partii opozycyjnej, która właściwie przygotowuje się do kampanii – politycznej bitwy. Uważam, że stawka jest bardzo wysoka. Gotowy jestem poświęcić wszystko – cały mój wolny czas, całą moją energię. Wszyscy mamy świadomość, że te wybory będą rozstrzygały czy polską wspólnotę uczynimy spójną i nowoczesną. - mówi Donlad Tusk.
Tusk mówił też o katastrofie demograficznej
500 plus, które bardzo pomogło Polkom i Polakom (szczególnie mniej zamożnym), nie powstrzymało tego bardzo niepokojącego spadku narodzin. Ten nieszczęsny rejestr ciąż jest jak test na nowoczesność państwa. - mówił przewodniczący.
Tusk odpowiadał też na pytania mieszkańców. Całe spotkanie możesz zobaczyć niżej
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze