Spółka Zamek Książ wspierała już wcześniej nasz klub koszykarski ale od nowego sezonu współpraca nabierze największego jak dotychczas wymiaru. Kwota wsparcia jest objęta tajemnicą ale wiadomo, że jako sponsor tytularny Zamek Książ przekaże więcej funduszy do klubu niż dotychczas.
- Łączymy dwa potężne brandy, czyli Zamek Książ i Górnik Wałbrzych i tak jak za czasów rodziny książęcej, która wspierała górników, my robimy to w nieco innej formie, czyli poprzez wsparcie Stowarzyszenia Górnik Wałbrzych 2010. Mam nadzieję, że to wsparcie i połączone siły przyczynią się do dalszego wzrostu zainteresowania meczami i losami klubu a przede wszystkim przyniosą oczekiwane efekty sportowe, na które wszyscy w Wałbrzychu liczą. Trzymamy kciuki za nasz klub - mówi prezes Zamku Książ Anna Żabska.
Dalsze wsparcie z budżetu miasta deklaruje także Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
- Drużyna Górnika Trans.eu Wałbrzych osiągnęła znakomite wyniki i w finale play-off pierwszej ligi o włos przegrała rywalizację sportową z drużyną z Łańcuta. Uważamy, że następuje kolejny, naturalny etap rozwoju drużyny. Przypominam, że zaczynaliśmy od 2011 roku od walki o uniknięcie likwidacji klubu. Ten naturalny rozwój wymaga wsparcia i tak jak do tej pory gmina Wałbrzych będzie wspierać drużynę. O poziomie wsparcia poinformujemy osobno - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Klub zmieni nazwę na Górnik Trans.eu Zamek Książ Wałbrzych. To oznacza, że dotychczasowy sponsor tytularny również deklaruje dalsze wsparcie. Mając takie zaplecze i solidnych partnerów klubowi może być łatwiej pozyskać kolejnych sponsorów, choć należy pamiętać, że przed nami trudne czasy.
- Plan na wykorzystanie nowego partnera, jakim jest Zamek Książ będzie miał wiele płaszczyzn, a przede wszystkim wizerunkową. To sygnał dla firm, z którymi rozmawiamy i będziemy rozmawiać. Świ1adczy o zaufaniu i stabilności a także perspektywie rozwoju klubu - mówi Arkadiusz Chlebda ze Stowarzyszenia Górnik Wałbrzych 2010.
Klub w ramach przygotowań do nowego sezonu zapowiada wiele zmian, choć nie o wszystkich przedstawiciele klubu chcą na tym etapie mówić, póki nie zostaną podpisane stosowne umowy.
- Zmiany można powiedzieć, że będą duże, choć każdy, kto śledzi nasze poczynania, wie, że zawsze staraliśmy się robić ewolucję, a nie rewolucję. W sposobie naszego funkcjonowania założyliśmy sobie trzyletnie cykle rozwoju i właśnie jesteśmy na końcu takiego cyklu i dochodzi do wielu zmian. W wielu kwestiach brakuje jeszcze kropki nad "i", czyli podpisów, dlatego głośno o tym nie mówimy, ale na pewno będziemy wyglądali inaczej. Możemy mówić o zmianie trenera. Pojawi się tu nowy "stary" trener Marcin Radomski, który wniesie nową jakość i doświadczenie, bo na pewno wraca z większym, niż w momencie, gdy opuszczał Wałbrzych. Będzie miał wolną rękę do budowania zespołu i sami jesteśmy ciekawi, jak to zafunkcjonuje w sezonie - twierdzi Arkadiusz Chlebda.
W imieniu klubu Arkadiusz Chlebda nie obiecuje awansu, ale deklaruje ciężką pracę i zaangażowanie drużyny w nadchodzącym sezonie. Przypominamy, że oczekiwania kibiców są spore bo już od trzech sezonów nasza drużyna dosłownie ocierała się o awans. W 2020 roku mimo wygranej w lidze nie mogliśmy awansować z powodu pandemicznych zawirowań wokół sportu i braku możliwości organizacji rozgrywek play-off. W kolejnych dwóch sezonach o braku awansu decydowały ostatnie przegrane mecze z Czarnymi Słupsk rok temu oraz Sokołem Łańcut w tym roku.
plr
foto: P.Tokarski
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze