3-letnie dziecko, jego matka i kierowca trafili do szpitala - to bilans ucieczki przed policją. Kierowca skończył swoją podróż wjeżdżając w budynek mieszkalny. Jak się okazało, był poszukiwany przez policję.
Wszystko zaczęło się, gdy policjanci we wsi Bierkowice (powiat kłodzki) chcieli zatrzymać samochód do kontroli. Kierowca jednak nie zatrzymał się, wcisnął gaz i zaczął uciekać. Pościg nie trwał długo, 24-latek stracił panowanie nad autem, przejechał przez ogrodzenie i uderzył w budynek.
W samochodzie jechała trójka pasażerów - mężczyzna, kobieta i 3-letnie dziecko. Kierowca i matka z dzieckiem trafili do szpitala.
- Pasażerka doznała obrażeń w okolicach klatki piersiowej, natomiast jej 3–letnie dziecko zostało przebadane przez lekarzy, którzy nie stwierdzili żadnych urazów - informuje nadkom. Daria Sługocka-Kapecka z kłodzkiej policji.
Kierowca uciekał przed policją bo nie miał prawa jazdy i był poszukiwany.
- 24-letni mężczyzna, jest poszukiwany do odbycia kary pozbawienia wolności w wymiarze 1 roku i 10 miesięcy. - informuje nadkom. Daria Sługocka-Kapecka.
Mężczyzna odpowie za naruszenie sądowego zakazu kierowania pojazdami, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, spowodowanie wypadku i narażenie pasażerów na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia.
Na miejsce wypadku wezwano pracowników Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Kłodzku, którzy sprawdzili uszkodzony budynek - można w nim bezpiecznie przebywać.
adm
foto: KMP Kłodzko
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze