Po likwidacji wałbrzyskiego PKS-u w naszym mieście nie ma dworca autobusowego. Nadal są plany budowy centrum przesiadkowego przy przystanku kolejowym Wałbrzych Centrum, ale stoją obecnie pod wielkim znakiem zapytania. My pytamy natomiast, czy w obecnej sytuacji Wałbrzych w ogóle potrzebuje dworca autobusowego?
Zapewne jeszcze wielu wałbrzyszan pamięta dworzec autobusowy mieszczący się dawniej przy skrzyżowaniu ul. Sikorskiego i Wysockiego. Jego funkcjonowanie było bezpośrednio związane z istniejącym dawniej PKS w Wałbrzychu, który w 2006 roku postawiono w stan upadłości. Trzy lata później sprzedano teren dworca i w jego miejscu powstały dwa markety.
Wkrótce potem pojawiły się ambitne plany stworzenia nowoczesnego punktu przesiadkowego, łączącego funkcje dworca autobusowego i przystanku kolejowego i spięcia wszystkiego siecią połączeń komunikacji miejskiej. Wisienką na torcie miało być centrum handlowe z kinem i punktami gastronomicznymi. Do dziś tylko częściowo zrealizowano te plany i jedynie wywiązało się z nich PKP PLK, budując przystanek kolejowy Wałbrzych Centrum. Gmina Wałbrzych zbudowała rondo i drogę dojazdową do parkingu. Galeria i dworzec autobusowy miały być inwestycją prywatnej firmy, która jest właścicielem przylegającego do przystanku terenu.
- Taki był zamysł i taki jest projekt. On jednak natrafia na obiektywne problemy, bo inwestor prywatny, który wiązał udział w tym projekcie od zrealizowania budowy galerii, na razie wstrzymuje się z rozpoczęciem tej budowy ze względu na sytuację ekonomiczną, zarówno w handlu, jak i wielu podmiotów prywatnych - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Powstania nowego dworca autobusowego domagają się wałbrzyszanie. Zapytaliśmy o to w naszej sondzie na Facebooku. Większość osób napisało, że dworzec jest potrzebny, ale jeszcze większy nacisk położono na zwiększenie siatki połączeń. Obecnie największym przewoźnikiem jest u nas Śląskie Konsorcjum Autobusowe realizujące zadania miejskiej komunikacji zbiorowej w tym także połączenia do kilku sąsiednich gmin. Poza tym w ramach linii miejskich, międzygminnych i przewozów pracowniczych w naszym mieście działa 33 przewoźników. Regularne kursy międzymiastowe realizowane są do Świdnicy czy Kamiennej Góry, ale nie ma obecnie żadnych połączeń autobusowych do Wrocławia czy Jeleniej Góry. Ostatni takie kursy realizował PKS Kamienna Góra, ale od pewnego czasu nawet ten przewoźnik omija Wałbrzych. Obecnie podróż do tych miast możliwa jest dzięki komunikacji kolejowej. Jeszce w 2019 roku PKS Kamienna Góra rozważał
stworzenie nowej siatki połączeń na terenie powiatów wałbrzyskiego i kamiennogórskiego z uwzględnieniem miasta Wałbrzycha. Jak na razie skończyło się jedynie na zapowiedziach.
Wszyscy przewoźnicy korzystają obecnie z sieci wałbrzyskich przystanków autobusowych, a najbardziej obleganymi przystankami są te zlokalizowane na Placu Grunwaldzkim i na ul. Sikorskiego, ponieważ tam przecina się najwięcej linii zarówno miejskich, jak i międzygminnych. Oprócz komunikacji miejskiej wszystkie połączenia realizowane są mniejszymi busami. Nie ma obecnie w Wałbrzychu warunków do obsługi większych autobusów, stąd mówi się o konieczności wybudowania dworca autobusowego, choć jak na razie żaden z obecnych w Wałbrzychu przewoźników nie zgłaszał pilnie takiej potrzeby. Jest jednak szansa, że dworzec połączony z przystankiem kolejowym ponownie przyciągnąłby większych przewoźników międzymiastowych czy kursy dalekobieżne.
- Wałbrzych potrzebuje takiego miejsca, aczkolwiek siatka połączeń autobusowych z naszego miasta nie jest bogata, bo jesteśmy raczej "ostatnim przystankiem". Kierunki do Czech nie mają charakteru bardzo intensywnego. Punkt przesiadkowy jednak powinien być i pracowaliśmy nad tym przez kilka lat, ale niezbędnym elementem jest partnerstwo z podmiotem prywatnym, który posiada teren wokół przystanku Wałbrzych Centrum - podsumowuje Roman Szełemej.
Niedawno pojawiły się informacje o planach sprzedaży terenu należącego do spółki Galeria 7 nowemu inwestorowi. Podpisano już umowę przedwstępną na kwotę 11,6 mln zł z zastrzeżeniem, że umowę ostateczną spółki podpiszą, gdy kupujący uzyska pozwolenie na budowę "obiektu". Nie wyszczególniono, o jaki obiekt chodzi. Więcej na ten temat przeczytacie
TUTAJ.
plr
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze