Dokarmiany, miziany, swojak. Już nie chodzi i nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek gdzieś pójdzie. - informuje Ekostraż. - Kot ciągnie za sobą tyle łapki, nie wypróżnia się samodzielnie. Od czołgania się ma pozdzierane opuszki nóżek.
Ekostraż prosi o pomoc by zebrać pieniądze na drogie badania, które mogą ocalić mu życie i ograniczyć niepełnosprawność. Inaczej zostaje tylko eutanazja. Udało się już zebrać ponad 2 500 zł.
Link do zbiórki znajdziesz TUTAJ
Konto bankowe: EKOSTRAŻ, 78 1540 1030 2103 7774 4098 0001 z dopiskiem "postrzelony kot"
opr. adm
foto: Ekostraż
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze