Roztargnienie i nieczytanie tablic informacyjnych może nas dużo kosztować. Markety nie chcą, by miejsca parkingowe przeznaczone dla klientów były zajmowane przez innych parkujących.
Jeśli będziemy parkować zbyt długo, nie skorzystamy ze sklepu i uchwyci nas monitoring, to możemy otrzymać wezwanie do zapłaty. Nawet w kwocie 140zł (zalezy to od indywidualnie ustalonego cennika). Markety za pośrednictwem firmy wyślą do nas groźnie wyglądające wezwanie do zapłaty. Co w sytuacji, kiedy ktoś korzystał z naszego auta?
- Na pismo zawierające żądanie zapłaty, należy odpowiedzieć – choćby z informacją, że żądanie dotyczy niewłaściwej osoby. Zarządca prywatnego parkingu nie jest jednak organem uprawnionym do żądania wskazania, kto w danym czasie był upoważniony do korzystania z pojazdu. Nie mamy obowiązku udzielać mu takich informacji, odmowa nie jest wykroczeniem, nie grozi za to mandat ani odpowiedzialność cywilnoprawna. - informuje portal Auto Świat.
Wiele sieci marketów, by ustrzec się przed negatywnymi opiniami roztargnionych kierowców i tych, którzy nie rozumieją, że parking przy markecie nie jest ogólnodostępny, po prostu instaluje szlabany.
Dajcie znać, czy mieliście kiedyś problemy z marketowymi parkingami w Wałbrzychu.
redakcja@walbrzych24.com
oprac. Auto Świat
Komentarze