Remont Placu Grunwaldzkiego został zapowiedziany już dawno. Prace nie będą tak uciążliwe, jak budowa „Europejki”. Większość prac podziemnych została wykonana przy jej realizacji. Chodzi też o koszty.
- Będziemy realizować remont w wersji mniej angażującej całą infrastrukturę podziemną. Raz, że zostało dużo zrobione i oceniliśmy, że to nie jest konieczne. Przyjmujemy wersję mniej uciążliwą dla kierowców i zdecydowanie tańszą. Przebudowa taka, jak w przypadku obwodnicy, trwałaby dwa lata i kosztowałaby 100 mln. Nie mamy tych pieniędzy i chyba nie byłby potrzebne, by wałbrzyszanie mieli poczucie, że jeżdżą estetycznie, ładnie wykonanym Placem Grunwaldzkim. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze