Policja namierzyła kobietę, która unikała kary więzienia. Jej znajomy, u którego się ukrywała, twierdził, że jest w mieszkaniu sam, ale policjanci słyszeli chwilę wcześniej kobiecy głos zza drzwi. Uciekinierkę odnaleźli schowaną... w szafie.
Mieszkanka powiatu kamiennogórskiego była poszukiwana, bo nie stawiła się w zakładzie karnym, gdzie miała zaplanowany pobyt za popełnione wcześniej przestępstwa. Kamiennogórscy policjanci uzyskali informację, gdzie 53-latka może się ukrywać i pojechali sprawdzić trop.
Funkcjonariusze, którzy pojechali na miejsce, słyszeli z mieszkania dwa głosy – damski i męski. Pukanie do drzwi nie przyniosło efektu, ponieważ osoby te udawały, że nie ma ich w domu. Policjanci pożyczyli więc drabinę od jednego z sąsiadów i przez okno przekazali mężczyźnie siedzącemu w mieszkaniu, że ma gości przed drzwiami i dopiero to sprawiło, że otworzył drzwi.
Mężczyzna w trakcie rozpytania kategorycznie zaprzeczał, że była z nim kobieta. Funkcjonariusze przystąpili więc do sprawdzenia pomieszczeń mieszkalnych. Otwierając szafę, zastali w niej leżącą 53-letnią kobietę, która oświadczyła, że… tam spała i nie słyszała nawoływania policjantów.
Okazało się, że faktycznie była to poszukiwana przez nich przestępczyni. Została zatrzymana, a następnie osadzona w policyjnym areszcie. Wkrótce zamiast w szafie, będzie spać na więziennej pryczy.
opr.plr
foto: KPP w Kamiennej Górze
redakcja@walbrzych24.com
Dodaj komentarz