Podjechał pod dystrybutory na Orlenie przy ul. Świdnickiej w Wałbrzychu, zatankował paliwo i odjechał nie płacąc za nie. Myślał, że mu się uda, jednak policjanci byli sprytniejsi. 48-latkowi grozi nawet 5 lat więzienia.
48-letni mieszkaniec Dzierżoniowa został zatrzymany w Wałbrzychu w mieszkaniu
przy ul. Psie Pole w Wałbrzychu - był wtedy w odwiedzinach u znajomego. Policjanci udowodnili mu, że między 5, a 14 kwietnia, dwukrotnie różnymi samochodami pojawiał się na tej samej stacji benzynowej przy ul. Świdnickiej i zatankował paliwo, po czym odjechał nie płacąc za nie. Straty oszacowano w sumie na ponad 500 zł.
- Mieszkaniec Dzierżoniowa przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów. 48-latek stanie teraz przed sądem. Za kradzieże może trafić za kraty więzienia na najbliższe 5 lat. - informuje policja.
adm
foto: pixabay (ilustracyjne)
redakcja@walbrzych24.com