62-latek jako pracownik dysponował kluczami do pomieszczeń służbowych i przez trzy miesiące wykradał z nich laptopy, które zastawiał później w lombardach. Jak ustalili mundurowi, mężczyzna jako ochroniarz był sam w firmie, i od czerwca tego roku, co kilka dni wykradał po jednym urządzeniu. Łącznie wyniósł dziesięć laptopów, a straty oszacowano na ponad 31 tysięcy złotych.
- W czwartek, już po tym jak został zwolniony z pracy, ponownie przyszedł do biura pod pretekstem wynajęcia pomieszczenia biurowego. Wtedy został ujęty na gorącym uczynku kradzieży - mówi komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Mężczyznę przyłapała sekretarka, gdy próbował wynieść paczkę z laptopem i zawiadomiła policję. Zatrzymany 62-latek był pijany, alkomat pokazał 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Policja zabezpieczyła laptopa, którego próbował ukraść.
- Obecnie trwają czynności mające na celu odzyskanie kolejnych urządzeń.- informuje komisarz Marcin Świeży.
Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do 5 lat więzienia.
adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Ukradł z pracy 10 laptopów
Był pracownikiem ochrony jednej z wałbrzyskich firm, by dorobić do pensji... wynosił z firmy laptopy. Ukradł 10 laptopów, straty to ponad 31 tys. zł. 62-latkowi grozi do 5 lat więzienia
Komentarze