Podróż rozpoczęli dziś o 6 rano. Wyruszyli sprzed ratusza w Świebodzicach. Na skutery wsiadło pięć osób - ich podróż możecie śledzić TUTAJ. Śmiałkowie przejechali już ponad 120 kilometrów, są w Czechach, ale przed nimi prawie 2 tysiące kilometrów.
Wyruszamy w trasę aby na skuterach zdobyć alpejskie przełęcze. Będzie to wymagało sporo trudu, ale dzięki temu, że ogólnie jesteśmy zdrowi, możemy to zrobić.
Antoś chciałby chociaż swobodnie biegać, bawić się z dziećmi i oddychać. Przeszedł już tak wiele, nie możemy go zostawić w połowie drogi, tak jak nigdy nie zostawiamy kumpli na trasie.
Skuterowe Chłopaki w składzie: Łukasz Ziemnicki Moto Pyra, Piotr Brągiel i Wojciech Brągiel, Paweł Nasiadka w zeszłym roku pojechali do chorwackiej Puli nagłośnić zbiórkę dla Adrianka i Amelki, obie zakończone sukcesem. Tym razem w powiększonym składzie, ponieważ dołączył Miko Dratowicz, postanowili wyruszyć na skuterach w Alpy. Mają także zaplecze serwisowe, jedzie z nimi niezawodna Dorota Ziemnicka Stonka Dorota Zet.
Rozumiem, że trwają wakacje i ogólne rozluźnienie, ale bardzo Was proszę o mobilizację i choć niewielkie wpłaty na naszą zbiórkę. Wszelkie wpłaty trafiają bezpośrednio na konto Antosia a naszym skuterom dodają mega mocy!
Link do zbiórki znajdzesz TUTAJ
opr. adm
foto: FB Gmina Swiebodzice / FB Skuterowe Alpy
redakcja@walbrzuch24.com
Pojechali skuterami w Alpy, by ratować serce małego Antosia
I wyruszyli. Przed nimi ponad 2 tysiące kilometrów, które mają zamiar pokonać... na skuterach. Zamierzają przejechać ze Świebodzic do Grossglockner w Austrii i Stelvio we Włoszech. Robią to by zebrać pieniądze dla Antosia, by ratować jego serce.
Komentarze