Prezes PZN Adam Małysz odwiedził Wałbrzych. Jak udało nam się ustalić, wizyta ta nie była przypadkowa, bo jest w naszym mieście grupa pasjonatów skoków narciarskich, która planuje przeforsować pomysł wybudowania tu małej skoczni.
O wizycie Adama Małysza w Wałbrzychu poinformował na swoim Facebooku Prezydent Roman Szełemej. Informacja ta wzbudziła wiele spekulacji wśród mieszkańców naszego miasta, którzy pytali o cel tego spotkania. Prezydent rozwiał wszelkie wątpliwości:
- Jest grupa pasjonatów narciarstwa, aktywistów miejskich, którzy w ramach Budżetu Obywatelskiego chcą podjąć temat zbudowania małej, całorocznej skoczni narciarskiej dla dzieci i młodzieży. Takie obiekty są produkowane w tej chwili w Austrii. Wymagają stosunkowo niewielkich nakładów i potrzebują odpowiedniego stoku. Latem na takim obiekcie można jeździć na oponach lub bawić się w różny sposób a w zimie to całkiem dobrze utrzymuje śnieg - mówi Prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
Koszt wybudowania takiego obiektu rzekomo mógłby się zmieścić w ramach środków dostępnych w Budżecie Obywatelskim. Projekt miałby trafić pod głosowanie w przyszłorocznej edycji WBO, a obecnie trwają przygotowania do jego dokładnego rozpisania. Stąd też wizyta Adama Małysza, jako eksperta od skoków narciarskich.
- Pan prezes przyjechał na zaproszenie tych aktywistów, wśród których jest pan Mateusz Rambacher i razem oglądali miejsca, gdzie można by to zrealizować. Umówiliśmy się, że jeśli wybiorą konkretną lokalizację, to dadzą mi znać - mówi Roman Szełemej.
Co sądzicie o pomyśle wybudowania takiej skoczni w Wałbrzychu? Czy zagłosowalibyście na ten projekt w Budżecie Obywatelskim? Czekamy na wasze komentarze.
plr
foto: FB Roman Szełemej, pixabay
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze