Chociaż do pobicia doszło w minioną sobotę po południu, pokrzywdzona 41-latka zgłosiła się do mieroszowskiego posterunku policji dopiero w poniedziałek. Mundurowi udali się do miejsca zamieszkania sprawców i zatrzymali ich. Obaj mężczyźni przyznali się do pobicia.
- Stwierdzili, że pobili kobietę, gdyż myśleli, że podczas ich wspólnego sobotniego biesiadowania, to właśnie ona ukradła im pieniądze, których jak się okazało wcale nie miała. Na szczęście pokrzywdzona doznała niegroźnych dla jej życia obrażeń ciała. - informuje kom. Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
33 i 37-latkowi grozi do 3 lat więzienia.
adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze