Oskarżenie o molestowanie ukazało się w tygodniku "Newsweek" w wywiadzie z Andrzejem Pogorzelskim, byłym klerykiem świdnickiego seminarium. Pogorzelski mówił w wywiadzie: Wtedy był zwykłym księdzem. Przyjechał do mnie z ostatnim namaszczeniem. Byliśmy sami w sali szpitalnej. Pytał mnie o różne rzeczy, jak sie czuję, czego się boję. W końcu złapał moją rękę w swoją i przysunął mi do majtek. Zaczął mnie dotykać. (fragmenty wywiadu znajdziesz TUTAJ)
Po ukazaniu sie wywiadu, biskup świdnicki Marek Mendyk wydał oświadczenie, które opublikowane zostało na stronie internetowej Diecezji Świdnickiej (znajdziesz je poniżej artykułu).
Biskup pisze do wiernych
"W obronie prawdy i odpowiedzialności za słowo" - tak zatytułowany jest list biskupa MarkaMendyka do wiernych. Diecezja wydała zarządzenie by list został odczytany w niedzielę 18 września 2022 r. podczas każdej Mszy św.
List poświęcomny "odpowiedzialności za słowo" ma jest pokłosiem oskarżeń byłego kleryka.
Po refleksji dotyczącej naszej odpowiedzi na usłyszane słowo Boże trzeba teraz zapytać, jaka jest nasza odpowiedzialność za słowo, jakie kierujemy do innych? Czy jestem wierny danemu słowu? Czy pozostaję odpowiedzialny za słowo, które kieruję w stronę drugiego człowieka? - czytamy w liście.
Do grzechów, które najmocniej zniesławiają innych należą z pewnością: pochopne osądy i niesprawiedliwe krytyki, obmowy, oszczerstwa i krzywoprzysięstwa.
Nawet małe przejęzyczenie lub błąd może stać się niesprawiedliwym kryterium oceny całego człowieka. A przecież to nie jest prawda w jej właściwym rozumieniu. Jednak o wiele cięższy wymiar moralny niż obmowa ma oszczerstwo.
(...) przekazywanie wiadomości negatywnych i przede wszystkim nieprawdziwych, które zniesławiają i mają jeden cel: skompromitować i zniszczyć drugiego człowieka.
Biskup odnosi się bezpośrednio do oskarżeń
Kłamliwe oszczercze osądy innych rzadko bywają prostowane i aby obronić swoje dobre imię, trzeba wstępować na drogę sądową. Niepokojące jest jednak to, że czytelnicy nie zadają sobie nawet odrobiny trudu, by rewelacje te zweryfikować, ale bezkrytycznie w nie wierzą!
(...) pragnę też poinformować, że wobec hejtu, jaki w ostatnim czasie spotyka mnie osobiście oraz Kościół, który tworzymy, postanowiłem przekazać tę sprawę właściwej kancelarii adwokackiej. Jak każdy, mam prawo do zachowania dobrego imienia, którego próbuje się mnie pozbawić. Nie chodzi tu tylko o moją osobę: czynię to także, a może przede wszystkim, w obronie powierzonego mi przez Ojca Świętego Kościoła świdnickiego, zwłaszcza kapłanów, którzy już od dawna doświadczają niesprawiedliwych oskarżeń i pomówień.
Zapewne ktoś zapyta: czy nie lepiej nadstawić drugi policzek i pokornie przyjąć ciosy – tak jak to uczył Jezus? Pamiętajmy jednak, że Jezus w pewnym momencie odważył się postawił pytanie: „dlaczego Mnie bijesz?” (J 18, 23). Trzeba dobrze rozważyć kiedy nadstawić drugi policzek, a kiedy się bronić, zwłaszcza jeśli chodzi o dobro wspólne.
List biskupa świdnickiego Marka Mendyka znajdziesz TUTAJ
Czytaj też:
Były kleryk oskarża biskupa Diecezji Świdnickiej o molestawanie
Oświadczenie biskupa świdnickiego Marka Mendyka po publikacji wywiadu z byłym klerykiem Andrzejem Pogorzelskim.
adm
foto: Diecezja Świdnicka, Diecezja Legnicka
list biskupa Świdnickiego Marka Mednyka - diecezja.swidnica.pl
redakcja@walbrzych24.com
List biskupa świdnickiego do wiernych: ''mam prawo do zachowania dobrego imienia''
- Wobec hejtu, jaki w ostatnim czasie spotyka mnie osobiście oraz Kościół, który tworzymy, postanowiłem przekazać tę sprawę właściwej kancelarii adwokackiej. - napisał w liście do wiernych biskup świdnicki, Marek Mendyk. List poświęcony jest "odpowiedzialności za słowo" i jest pokłosiem oskrżeń były kleryka, który oskarżył biskupa o molestowanie.