- Mieliśmy ten czat przeprowadzić z Palmiarni. Niestety Internet nie jest tam za mocny więc przenieśliśmy się tutaj (do Biblioteki na Nowym Mieście). Przy okazji powiem, jak wygląda w praktyce ten, co by nie powiedzieć kryzys, który przed nami jest i z którym musimy jako miasto zarządzające Palmiarnią się zmierzyć. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Prezydent mówił o podwyżkach cen energii.
- Ceny, które nam oferują państwowe firmy są nieraz 500%, 1000% większe od dotychczasowych. Nie ma uzasadnienia, by miasto płaciło 5 razy więcej za energię do szkół. Realny wzrost cen energii to jest około 40%. Wszystko powyżej, to są po prostu zyski firm państwowych. Wszyscy będziemy musieli za to prędzej, czy później zapłacić. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
Palmiarni nie można po prostu wyłączyć
- Palmiarnia dostała propozycję ogrzewania, która będzie wynosiła 5 razy tyle. Z 300 tys do 1,5 mln. Przecież Palmiarni nie możemy wyłączyć, bo całe to dziedzictwo różnorodności biologicznej i historycznej ulegnie zniszczeniu. Wydaliśmy na Palmiarnię miliony z budżetu miasta. Nikt nam w tym nie pomaga. Tysiące turystów płaci za bilety, żeby zobaczyć wałbrzyską perełkę. - mówi prezydent Wałbrzycha, Roman Szełemej.
red
foto: archiwum
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze