- Od czasu ogłoszenia fakultatywnego obowiązku wpisywania ciąży minęły trzy miesiące, informacje medialne ucichły i strach nieco zelżał. Ale wciąż mam pacjentki, które dopytują, czy muszę wpisywać informację o ciąży i o to, kto będzie miał do niej wgląd - mówi Michał Gontkiewicz z Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie, ginekolog-położnik przyjmujący prywatnie oraz w szpitalu w Płońsku - czytamy w serwisie TVN24.
Dostęp do informacji mają oprócz pracownika tworzącego elektroniczną dokumentację medyczną, inni lekarze. Chodzi o prowadzenie diagnostyki i zaopewnienie ciągłości leczenia.
Nowe przepisy nakazują również wpisywania do systemu m.in informacji o grupie krwi, alergiach, implantach, czasie hospitalizacji
red
oprc. TVN24
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com
Komentarze