Do wypadku doszło w środę (19.10) przed godziną 23:00 w Golińsku, tuż przed granicą z Czechami. Na miejscu policjanci nie zastali kierowcy samochodu, jak się okazało, sprawca wypadku uciekł.
- Z ustaleń mundurowych wynikało, że sprawca, który oddalił się z miejsca zdarzenia, jadąc w kierunku Mieroszowa, stracił panowanie nad kierowanym pojazdem i na łuku drogi w lewo, najpierw uderzył w znak drogowy, a następnie zjechał z jezdni do pobliskiego rowu melioracyjnego. - relacjonuje komisarz Marcin Świeży z wałbrzyskiej policji.
Mężczyzna jeszcze tej samej nocy został zatrzymany w oddalonym kilka kilometrów od Golińska, Unisławiu Śląskiego.
- Retrospektywne badanie urządzeniem wykazało u 41-letniego mieszkańca powiatu ząbkowickiego 1,43 promila alkoholu w organizmie. Utracił on prawo jazdy, a jego samochód został odholowany na parking strzeżony. - mówi komisarz Marcin Świeży.
Mężczyzna usłyszy dziś zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.Grożą mu 2 lata więzienia i wysoka grzywna.
adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzuch24.com
Wypadek przed granicą - kierowca kompletnie pijany
Wsiadł pijany za kierownicę, na łuku wyleciał z drogi i wylądował w rowie. 41-letni kierowca rozbił się przed granicą z Czechami. Był kompletnie pijany.
Dodaj komentarz