Ogólnopolskie media ochoczo relacjonują plebiscyt na patrona szkoły, do którego doszło w jednej z wałbrzyskich szkół. Niektóre środowiska oburzone są nie faktem wygranej księżnej Daisy, ale tym, kogo po drodze "pokonała".
O wyborach patrona Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 5 pisaliśmy w piątek 28 października. Wybory odbyły się dwa dni wcześniej. Brali w nich udział uczniowie, ich rodzice i nauczyciele. Prawdopodobnie tą informacją nie zainteresowałyby się inne niż regionalne media, bo choć dla lokalnej społeczności jest to wydarzenie ważne, to jednak w skali kraju wnosi niewiele. Pewne środowiska dostrzegły jednak ogromne kontrowersje w tym głosowaniu. Wzburzenie wywołało nie to, kto WYGRAŁ, ale kto PRZEGRAŁ ten plebiscyt. Wśród zgłoszonych propozycji byli m.in. Jan Paweł II czy s. Faustyna Kowalska. Największą popularnością wśród społeczności szkoły cieszyła się jednak księżna Daisy, czyli Maria Teresa Oliwia Hochberg von Pless.
Warto tu zaznaczyć, że wybór patrona jest suwerenną decyzją dyrekcji danej placówki, która najczęściej poprzedzona jest konsultacjami ze społecznością i w tym przypadku postawiono właśnie na demokratyczne głosowanie. Patronami szkół mogą być osoby świeckie (najczęściej artyści, poeci, pisarze, sportowcy), ważne postaci kościoła (w Polsce najczęściej katolickiego), ale także grupy osób (np. Olimpijczycy Polscy, Kawalerowie Orderu Uśmiechu, Wałbrzyscy Gwarkowie), a nawet symbole niespersonifikowane jak Orzeł Biały. Dotychczas żadna z decyzji o wyborze patrona szkoły w naszym mieście nie wzbudziła takich emocji, jak te, które zafundował Zespół Szkolno-Przedszkolny nr 5 w Wałbrzychu.
Kij w mrowisko wsadził portal wPolityce.pl, który wydarzenie przyrównał do żenady:
- Wybór dokonany przez dzieci ich rodziców i wychowawców jest żenującym niestety dowodem na to, jak zmienia się tożsamość Polaków, szczególnie w zachodnich regionach Polski - czytamy we fragmencie, który prawdopodobnie jest subiektywną opinią autora.
- Daisy Hochberg von Pless to barwna postać przedwojennej historii Wałbrzycha. Angielska arystokratka mieszkająca na Zamku Książ. Wybór tej osoby na patrona szkoły to potwierdzenie trendu poszukiwania tożsamości w niemieckiej historii miasta. Moim zdaniem to początek świeckiego kultu wpisany promocję Książa - skomentował wydarzenie dla portalu wPolityce Piotr Sosiński, sekretarz wałbrzyskich struktur PiS.
Po tym artykule ruszyła fala kolejnych i o "pojedynku" Daisy z Papieżem zaczęły rozpisywać się inne portale. Dane z Google Trends wskazują, że to niepozorne wydarzenie przyćmiło w Internecie otwarcie Obwodnicy Zachodniej Wałbrzycha, największej inwestycji w powojennej historii naszego miasta.
Co sądzicie o tym wydarzeniu? Czy powinno wzbudzać kontrowersje, czy któraś ze stron przesadziła w swoich ocenach? Czekamy na wasze komentarze.
plr
foto: ilustracyjne
redakcja@walbrzych24.com