O psie, który wpadł do studni w Chroślicach, strażacy poinformowani zostali przez właściciela czworonoga. By wciągnąć zwierzę, na miejsce pojechała Grupa Ratownictwa Wysokościowego ze Świdnicy.
Po sprawdzeniu czy w studni nie ma niebezpiecznych stężeń gazów, ratownik wysokościowy zabezpieczony w sprzęt ochrony dróg oddechowych, przy użyciu technik linowych bezpiecznie ewakuował z dna studni psa. - poinformowali strażacy.
Zwierzę trafiło pod opiekę weterynarza, a później do właściciela.
adm
foto: SGRW Świdnica (ogn. M. Walewski)
redakcja@walbrzych24.com
Uratowali psa. Musieli wyciągnąć go z wąskiej studni
14 listopada 2022 13:31
Brawa dla świdnickich strażaków. Specjalna grupa ratowników wyciągnęła psa, który wpadł do wąskiej studni.
Podatnik+ (16 listopada 2022 8:44)
Cytuję użytkownika: Podatnik
Właściciel psa powinien ponieść koszty akcji ratunkowej i badania weterynaryjnego psa. Oraz mandat za to że pies biegał bez dozoru.A gdy powie że pies mu uciekł to kolejny mandat za to że nieupilnował.
Beata (15 listopada 2022 7:57)
a może uciekł, kto to wie z psiakami też różnie bywa.
Podatnik (15 listopada 2022 1:47)
Właściciel psa powinien ponieść koszty akcji ratunkowej i badania weterynaryjnego psa. Oraz mandat za to że pies biegał bez dozoru.A gdy powie że pies mu uciekł to kolejny mandat za to że nieupilnował.
Komentarze