Mężczyzna niepostrzeżenie wyszedł z domu w poniedziałek po południu, rodzina nie miała z nim kontaktu i zgłosiła zaginięcie policji.
- Sytuacja była o tyle poważna, że z przekazanych funkcjonariuszom informacji wynikało, że 83-latek jest poważnie chory, wymaga stałej opieki i przyjmowania leków. - informuje asp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek z wałbrzyskiej policji.
Mężczyzny szukało ponad 40 policjantów. Z pomocą przyszli ratownicy z Sudeckiej Grupy GOPR i strażacy.
- Poszukiwania wspierane były również przez funkcjonariusza z wałbrzyskiej komendy, który przyjechał na miejsce z psem tropiącym. Do działań służb ratunkowych wykorzystano dodatkowo drona oraz dwa psy służbowe z GOPR-u. -mówi sp. szt. Agnieszka Głowacka-Kijek.
Do późnych godzin wieczornych mundurowi przeczesywali okoliczne lasy. Patrole piesze i zmotoryzowane sprawdzały wszystkie ciągi komunikacyjne, policjanci rozpytywali napotkanych mieszkańców, szukając zaginionego.
Mężczyznę odnaleziono po godz. 21:00 w okolicach wałbrzyskiej obwodnicy. Mężczyzna był zziębnięty i zdezorientowany. Po udzieleniu pomocy medycznej mężczyzna trafił ostatecznie pod opiekę rodziny.
adm
foto: KMP Wałbrzych
redakcja@walbrzych24.com
Szczęsliwy finał poszukiwań 83-latka chorego na Alzheimera
Kilka godzin trwały poszukiwania 83-latka, który zaginął w poniedziałkowe popołudnie. W akcję zaangażowało się ponad czterdziestu policjantów, ratownicy GOPR-u, strażacy. W poszukiwaniach użyto dronów, pomagały też specjalnie szkolone psy.
Komentarze